Thamnophis spp. – pończoszniki
Do tego rodzaju należy około 22 gatunków z Ameryki Północnej i Środkowej. Są blisko spokrewnione z Nerodia i uznawane czasem za ich podrodzaj. Spotykane w różnych środowiskach, w tym na terenach użytkowanych rolniczo i zamieszkanych przez człowieka. Z powodu ich obfitości, łagodności i łatwości utrzymania są popularne w terrarystyce i idealne dla początkujących hodowców. Długość ciała od 30 do 130 cm. Głowa w mniejszym lub większym stopniu odróżnia się od ciała. Łuski grzbietowe mają guzki. Dominują gatunki poryte różnobarwnymi pasami i pręgami. Jajożyworodne. Wymagają wilgotnego terrarium z możliwością kąpieli. Żywią się dżdżownicami i małymi rybami. W niewoli można je przyzwyczaić do przyjmowania pasów surowego mięsa lub ryby, lecz jeśli jest to produkt handlowy, trzeba tę dietę uzupełnić mieszanką mineralno-witaminową.
Gatunki Thamnophis
Najczęściej spotykane gatunki Thamnophis:
-
Thamnophis couchii
Zamieszkuje pas wybrzeża od południowo-zachodniego Oregonu do północnej części Zatoki Kalifornijskiej. Występuje w różnych warunkach środowiska od słonawych, przybrzeżnych bagnisk do stawów, jezior, rzek i strumieni. Długość ciała do 130cm. Barwa i wzór zróżnicowane, zwykle jednak występują trzy pasy lub rzędy plam w kolorze brązowym, żółtym i szarym. Zasadniczo prowadzi dzienny tryb życia i żywi się płazami, rybami i bezkręgowcami. Samica rodzi 10-25 młodych.
-
Thamnophis elegans
Zamieszkuje zachodnią cześć Ameryki Północnej od południowej części Kolumbii Brytyjskiej i Manitoby (Kanada) do Meksyku. Żyje w miejscach wilgotnych, w okolicach stawów, jezior, strumieni i rzek, do 3200 m n.p.m. Długość ciała do 105 cm. Barwy zróżnicowane, znakowane pasami lub rzędami szarych, brązowych lub czarnych palm. Prowadzi dzienny i częściowo naziemny tryb życia, lecz często w niebezpieczeństwie ucieka do wody. Żywi się bezkręgowcami, płazami, rybami, myszami i małymi ptakami. Samica rodzi 5-20 młodych.
-
Thamnophis marcianus
Żyje od południowo-zachodnich USA do północnej Kostaryki, na jałowych terenach, lecz zwykle blisko stałego źródła wody. Długość ciała do 105 cm. Ubarwienie brązowe lub oliwkowe, ze wzorem ciemnych palm. Żółty pas przechodzi przez środek grzbietu. Prowadzi przede wszystkim dzienny tryb życia i żywi się płazami, rybami i rakami. Samica rodzi od 16 do 18 młodych.
-
Thamnophis proximus
Występuje od środkowej części USA do Kostaryki. Zamieszkuje zarośnięte obrzeża jezior, stawów rzek i strumieni, od poziomu morza do wysokości 2400 m n.p.m. Długość ciała do 120 cm; smukła budowa ciała. Cześć grzbietowa i boki są ciemne jednak rozjaśniają je trzy widoczne jasnobrązowe, żółte lub czerwonawe wzdłużne pasy. Aktywny przede wszystkim w ciągu dnia. Żywi się żabami, kijankami i małymi rybami. Samica rodzi od 5 do 28 młodych.
-
Thamnophis sauritus
Występuje we wschodniej części Ameryki Północnej (od południowej Kanady do Florydy i południowo-wschodniej Luizjany), w wilgotnych położonych blisko wody miejscach porośniętych gęstą roślinnością. Długość ciała do 100cm; ciało smukłe, zbliżone do T. proximus. Od ciemno ubarwionych boków i grzbietu odcinają się trzy jaskrawożółte, białawe, lub niebieskawe pasy. Prowadzi zdecydowanie dzienny i ziemno-wodny tryb życia, żywiąc się płazami i rybami. Samica rodzi od 3 do 25 młodych.
-
Thamnophis sirtalis
Najszerzej rozpowszechniony wąż w Ameryce Północnej. Zamieszkuje Kanadę i USA od Atlantyku do Pacyfiku, z wyjątkiem pustynnych obszarów na południowy zachód. Zawsze spotykany blisko wody lub w wilgotnym środowisku do wysokości 2400 m n.p.m. Długość do 130 cm. Niezwykle zróżnicowany pod względem barwy, ale zwykle z dobrze określonymi, żółtawymi pasami na grzbiecie i bokach. Prowadzi dzienny tryb życia, żywiąc się dżdżownicami, płazami, rybami. Samica rodzi 7-85 młodych. Prawdopodobnie jest wężem najczęściej utrzymywanym w terrariach. W momencie schwytania bywa rozdrażniony; może wtedy gryźć lub wydzielać piżmo. Lecz wkrótce przystosowuje się do warunków niewoli, staje się łagodny i potulny. Inne gatunki w rodzaju, które wymagają podobnej opieki to: Thamnophis brachystoma, Thamnophis butleri, Thamnophis cyrtopsis, Thamnophis eques, Thamnophis ordinoides, Thamnophis radix i Thamnophis rufipunctatus.
Rozmnażanie pończoszników
Pończoszniki rozmnażają się dość łatwo i posiadając zdrową parkę węży oraz zapewniając im optymalne warunki możemy się spodziewać przychówku, niektóre osobniki będą kopulowały nawet bez uprzedniej hibernacji. Węże powinny się spotkać jak najszybciej po wybudzeniu – jeżeli nie dojdzie do zbliżenia można próbować łączyć je ponownie po wylinkach. Najlepszym wyjściem jest jednak zostawić węże razem – dla „podglądaczy”;) jedynym minusem jest to, że możemy nie zaobserwować samego momentu zapłodnienia. Często po kopulacji kloaka samicy wydaje się lekko opuchnięta, ale nie jest to regułą. Po ok. miesiącu ciąża zaczyna być widoczna. Małe zgrubienie może być wyczuwalne (i zauważalne – patrząc od dołu) mniej więcej w połowie długości ciała samiczki. Najłatwiej je wyczuć, gdy delikatnie trzymając ją w rękach pozwalamy się jej prześlizgiwać między palcami a jej mięśnie są rozluźnione. Z biegiem czasu zgrubienie powiększa się przesuwając się jednocześnie się w kierunku ogona. W początkowym okresie ciąży samice często są bardzo żarłoczne, w drugiej połowie ciąży zwykle przestają jeść.
Poród i opieka nad młodymi
Około 90-100 dni po kopulacji rodzą się małe. Poród nie zajmuje dużo czasu – trwa zwykle kilka godzin. Przed porodem samiczkę należy umieścić w osobnym pojemniku szczególną uwagę zwracając na to by był on zabezpieczony przed ucieczką maluchów. Wężyki po urodzeniu są naprawdę niewielkie i niesamowicie ruchliwe – mogą się wydostać nawet przez standardowe otwory wentylacyjne. Maluszki rodzą się w osłonkach, które przerywają natychmiast po porodzie.
Jako podłoże można zastosować wyjałowiony mech czy ręczniki papierowe. Aby zapobiec przypadkowym uszkodzeniom przez samiczkę należy maluchom zapewnić jak najwięcej kryjówek. Natychmiast po urodzeniu wężyki są w pełni samodzielne, pierwszy posiłek zwykle można podać w ciągu 1- 2 dni od urodzenia (niektóre mogą mieć jeszcze zapas żółtka i nie będą chciały jeść tak szybko). Maluchy przechodzą też pierwszą wylinkę zwykle do 10 dni po urodzeniu (według niektórych źródeł pierwszy raz linieją prawie natychmiast – wylinka jest bardzo cieniutka i może być trudno ją zauważyć) Nie należy zapomnieć o zapewnieniu odpowiedniej wilgotności (pojemnik z wilgotnym mchem).
Opieka nad małymi wężykami nie różni się niczym od opieki nad dorosłymi osobnikami. Maluchy szybko uczą się pobierać „martwy” pokarm, chętnie jedzą dżdżownice, rybki, można je nauczyć jedzenia kawałków mysich noworodków (są zbyt małe, aby poradzić sobie z całym noworodkiem), zdarza się, że nie trzeba ich nawet zbytnio „namawiać” do tego rodzaju pokarmu. Maluszki jedzą dość często – karmione dżdżownicami i rybkami – nawet, co drugi dzień. Mogą być karmione razem, jeżeli będziemy takie karmienia nadzorować. Jednak, aby uniknąć walk o jedzenie oraz możliwych wypadków, a także oszczędzić sobie mocnych wrażeń przy rozdzielaniu maleństw połykających ten sam kawałek jedzenia dobrze jednak karmić je osobno – w pojemniku plastikowym. Wężyki szybko skojarzą pobyt w pojemniku z karmieniem i nie jest to później aż tak stresujące dla nich. Jeżeli jednak są karmione wspólnie trzeba obserwować czy są osobniki, które nie zjadły i wtedy nakarmić je osobno.
Maleńkie wężyki mogą być trzymane razem, nie potrzebują też zbyt dużego terrarium, mogą być trzymane w faunaboxie. Oczywiście w miarę wzrostu zwiększamy im przestrzeń życiową, ale w początkowym okresie nie potrzebują zbyt wiele miejsca.
Żywienie pończoszników
Jak wszystkie inne węże pończoszniki są drapieżnikami. Węże z rodzaju Thamnophis mają bardzo zróżnicowane menu ;) Aby zapewnić wężowi wszystkie potrzebne składniki odżywcze należy pamiętać, aby jego dieta była jak najbardziej zróżnicowana. Amerykańscy hodowcy polecają myszy jako najbardziej wartościowy pokarm. Młode węże nieprzyzwyczajone do jedzenia myszy mogą być karmione dżdżownicami ( duże dżdżownice można pokroić na mniejsze kawałki) oraz rybkami takimi jak gupiki, mieczyki, platki czy molinezje lub ewentualnie filetami. Taka dieta nie spowoduje u młodego węża ryzyka zarażenia pasożytami. Poleca się jednak przyzwyczajanie węża do ZJADANIA myszy i stosowanie ich jako podstawy diety. Można zacząć od podawania kawałeczków noworodków mysich, jeżeli wąż jest zbyt mały na zjedzenie oseska w całości. Aby zachęcić węża do pobierania takiego pokarmu można posmarować oseska filetem z ryby, aby nabrał „rybiego” zapachu. Wężowi jedzącemu myszy można urozmaicać posiłki podając ryby i dżdżownice.
Częstotliwość i obiftość karmienia
Częstotliwość karmienia węży oraz wielkość posiłku zależy od rodzaju pokarmu oraz od rozmiarów węża. Węże żywione dżdżownicami powinny być karmione dwa razy w tygodniu, żywione rybami mogą być karmione co 5-6 dni, a jedzące myszy – raz w tygodniu. Bardzo młode węże powinny być karmione częściej – nawet co drugi dzień. Nie ma konieczności stosowania sztywnego rozkładu karmienia, jednakże jest on pomocny dla hodowcy, szczególnie jeżeli urozmaicamy posiłki naszego podopiecznego. Należy dbać o w miarę regularne karmienia jeżeli mamy młodego węża – przy podrośniętych osobnikach pamiętając, że te zwierzęta trudno zagłodzić ;). Nakarmiony wąż powinien mieć widoczne zgrubienie (w brzuchu) jednak nie można podać zbyt dużego posiłku, żeby zwierzak nie zwymiotował. Małe osobniki powinny dostawać ok. 2 lub 3 niewielkie dżdżownice z ogródka lub 2-3 gupiki czy jedną większą platkę. Małe, regularne posiłki są łatwiejsze do strawienia niż rzadko podawane duże porcje. Ogólnie rzecz biorąc w początkowym okresie życia węże karmimy dość często. Metodą prób i błędów sami dojdziemy do tego jak często i jak dużo będzie jadł wąż obserwując wielkość brzuszka i kiedy pokarm zostanie strawiony. Czasem zdarza się, że wąż sam da znać, że jest głodny „szukając” pokarmu w terrarium lub podchodząc do ręki (oswojone węże). Nie należy karmić węży taką ilością pokarmu jaką są w stanie zjeść ponieważ istnieje niebezpieczeństwo przekarmienia naszego podopiecznego – nadmiernie otłuszczone węże żyją krócej – dlatego nie karmimy węży codziennie. Węża karmionego myszami jest dużo łatwiej przekarmić niż karmionego dżdżownicami ponieważ myszy są bardziej odżywcze. Również trudniej jest przekarmić młodziutkie, szybko rosnące wężyki. Musimy również pamiętać że na przemianę materii u tych zwierząt wpływa temperatura – wąż trzymany w cieple strawi posiłek i zgłodnieje szybciej niż wąż w nie ogrzewanym terrarium.
Czym karmimy pończoszniki?
Żaby i ropuchy
Dziko żyjące pończoszniki często żywią się żabami i ropuchami, jednakże nie jest to pożywienie polecane dla węży hodowanych w terrariach Pomimo tego, że żaby stanowią pełnowartościowy pokarm – te żyjące na wolności mogą być zarażone pasożytami, które mogą spowodować śmierć naszego pupila, poza tym w Polsce wszystkie występujące gatunki są pod ochroną.
Dżdżownice
Dżdżownice mogą zawierać pasożyty, a zebrane z nawożonych terenów czy w pobliżu dróg mogą również zawierać różne toksyczne substancje. Niektóre węże będą preferować ten rodzaj pokarmu – także noworodki – inne, takie jak gatunki występujące bardziej na zachód oraz ribbon snakes nie będą ich jadły. Najbardziej polecane są dżdżownice zebrane w ogródku – te ze sklepów wędkarskich trzymane w małych pojemnikach mogą również zawierać groźne dla węży toksyny. Bardzo duże dżdżownice można przekroić na mniejsze kawałki – jednak niezbyt małe, gdyż wąż może nie zainteresować się takim posiłkiem. Dżdżownice nie zawierają wapnia i jeżeli dieta naszego węża opiera się w znacznej części na takim rodzaju pokarmu należy wzbogacić ją podając od czasu do czasu wapń. Jedną z podawanych wad stosowania tego pokarmu są wodniste odchody.
Ryby
Wielu hodowców opiera dietę swoich podopiecznych na rybach, ponieważ jest to pokarm łatwy do zdobycia i można pozbyć się pasożytów zamrażając rybę przed podaniem. Żywe ryby – niektóre węże odmawiają przyjmowania innego rodzaju pokarmu, jednakże żywe ryby zawierają pasożyty takie jak: obleńce, owsiki czy tasiemce, które mogą powodować problemy nawet po kilku miesiącach od daty ostatniego karmienia żywą rybą i mogą być trudne do zwalczenia. Żywe ryby mogą się okazać dość kosztownym pokarmem dla naszego pończosznika jeżeli kupujemy rybki akwariowe. Karasie (złota rybka) powinny być unikane, ponieważ zawierają niewiele wartości odżywczych i ponadto enzym tiaminazę, która niszczy witaminę B1 (tiaminę) W rybach mrożonych w całości pasożyty nie stanowią problemu (jeżeli ryba jest zamrożona przez przynajmniej 30 dni) ale niska temperatura nie niszczy tiaminazy. Filety rybne są wygodne w użyciu i łatwe do zdobycia (można kupić w sklepie rybnym czy supermarkecie) jednak nie mają pełnych wartości odżywczych, więc konieczne jest podawanie wapnia i witamin. Filety można stosować karmiąc na przemian myszami i dżdżownicami. Odchody węży karmionych rybami są wodniste i dość brzydko pachną.
Myszy
To najmniej problematyczny pokarm, który można podawać pończosznikom. Chociaż nie jest to pokarm „naturalny”, dziko żyjące węże jedzą czasami gryzonie a trzymane w niewoli mogą przyjmować ten pokarm bez uszczerbku na zdrowiu. Główną zaletą podawania myszy jest to, że są bogatsze w składniki odżywcze niż ryby czy dżdżownice – nie ma potrzeby dodatkowego podawania witamin i nie ma ryzyka niedoboru witaminy B1. Pończoszniki karmione myszami nie muszą być karmione zbyt często i szybciej rosną, poza tym odchody są znacznie mniej wodniste i mniej intensywnie pachną. Przyzwyczajanie pończosznika do jedzenia myszy nie jest zbyt trudne – wystarczy natrzeć noworodka lub bieguska filetem (ew. dżdżownicą) żeby nabrał „rybiego” zapachu. Łatwiej przyzwyczaimy węża do pobierania takiego pokarmu, jeżeli już nauczony jest jeść jedzenie, które się nie rusza (filety). Niektóre węże po prostu zjedzą podaną mysz, a niektóre maluszki zjedzą kawałki mysiego noworodka (należy przeciąć jeszcze zamrożone) zanim będą wystarczająco duże, aby zjeść oseska w całości. Nie należy podawać żywych myszy !!! Młodziutki pończosznik nie zje oseska, ale kilkumiesięcznemu maluchowi można już podać taki posiłek. Dorosłe samce i młode samiczki mogą dostawać bieguski, natomiast duże dorosła samiczka może zjeść mysz.
Inne
Żyjąc na wolności pończoszniki żywią się również skrzekiem oraz pijawkami. Skrzek jest polecany jako pokarm, ponieważ zawierają dużo wapnia. Niektóre gatunki zjadają salamandry – inne nie są w stanie ich strawić. Kilka gatunków żywi się małymi jaszczurkami czy wężami – oczywiście takiego pokarmu powinniśmy unikać ze względu na pasożyty, nie wspominając o „konflikcie moralnym ” przy karmieniu gada gadami.
Gotowe pokarmy
W Stanach Zjednoczonych jest dostępne specjalne pożywienie przeznaczone dla pończoszników. Nie jest ono tanie i nie przewyższa w niczym naturalnego pokarmu, ale może byś dobrym rozwiązaniem przy trudnościach ze zdobyciem odpowiedniego jedzenia dla węży.
Czego nie będą jadły pończoszniki?
W zależności od gatunku pończoszniki preferują różne rodzaje pokarmu, niektóre nie będą jadły dżdżownic, niektóre – myszy, inne będą jadły wyłącznie żywe ryby czy płazy. Jednak ogólnie rzecz biorąc pończoszniki nie jedzą świerszczy, larw mącznika ani żadnych innych stawonogów – po prostu nie są owadożerne.
Suplementy dla pończoszników
Dżdżownice nie zawierają wapnia a filety rybne nie są w pełni wartościowym pokarmem. Jeżeli często podajemy wężom taki pokarm należy od czasu do czasu (raz – dwa razy w miesiącu) zadbać o uzupełnienie brakujących witamin i minerałów. Używamy wapnia dostępnego w sklepach zoologicznych, witaminy B1 (żeby zapobiec niedoborom ) oraz D3 (wspomaga mineralizacje kości oraz przyswajanie wapnia) Należy uważać, aby nie przedawkować wapnia i witaminy D3.
Walka o jedzenie w hodowli grupowej
To poważny problem z którym trzeba się liczyć decydując się na trzymanie węży w grupach. Większość przypadków kanibalizmu ma miejsce właśnie podczas karmienia. Pończoszniki chętnie jedzą i pobudza je ruch, jeżeli podajemy im pokarm w tym samym pomieszczeniu (terrarium) dwa węże mogą złapać ten sam kawałek pokarmu i zacząć połykać. Bez naszej interwencji może się to skończyć tragicznie, gdyż jeden osobnik może po prostu połknąć drugiego. Dlatego należy zawsze nadzorować zachowanie węży podczas karmienia, lub karmić je pojedynczo w oddzielnym pojemniku.
Terrarium dla pończoszników
-
Rozmiar terrarium
Pomieszczenie w którym trzymamy węża nie powinno być ani za duże ani za małe. W zbyt małym terrarium wąż nie będzie mógł swobodnie się poruszać, w zbyt dużym nie będzie czuł się bezpiecznie. Wyznacznikiem odpowiedniej wielkości terrarium jest dodanie szerokości i długości terrarium – suma powinna być większa niż długość węża (czyli np. wąż do 90 cm długości może mieszkać w terrarium 60 x 30 cm) Maleńkiego węża (do roku) można trzymać w terrarium o pojemności 22 litrów. Dla dorosłego samca wystarczy terrarium o pojemności ok. 70 l , a dorosła samica lub nawet para węży może mieszkać w 112 litrowym terrarium. Oczywiście można trzymać pończoszniki w większych terrariach, szczególnie jeżeli są obsadzone roślinnością. Węży tych nie hoduje się w pojemnikach większych niż 160 litrów. Terrarium najlepiej, jeśli jest wykonane ze szkła albo z materiału wodoodpornego, ponieważ węże wymagają sporej wilgoci. Terrarium nie musi być wysokie, ponieważ węże prawie cały czas przebywają na jego dnie. W terrarium musi być zbiornik z wodą i wcale nie musi być strasznie duży, jak podają niektóre źródła, wystarczy naczynie o wymiarach 20x15x5cm. Miło widziane są jakieś konary, korzenie, gałęzie itp.
-
Zapobieganie ucieczkom
Węże te są mistrzami ucieczek, potrafią się z powodzeniem przecisnąć przez wszelkie szczeliny czy otwory wydające się dla nich znacznie za małe. Przygotowując pomieszczenie dla tych węży musimy o tym pamiętać. Wszystkie krawędzie muszą być dobrze dopasowane – oprócz wentylacji nie powinno być żadnych dodatkowych otworów.
-
Kryjówka
Pończoszniki potrzebują kryjówki w terrarium aby czuć się bezpiecznie. Kryjówka powinna być solidna i względnie nieduża- wąż powinien mieć możliwość zwinięcia się w niej jednocześnie dotykając ścianek bokami ciała. Można wykorzystać do tego celu kryjówki kupione w sklepie zoologicznym, także połówki wydrążonych pniaczków, skorup orzecha kokosowego itp., można wykonać kryjówkę dla węża nawet z kartonu, ale szybko zostanie ona zniszczona. Oczywiście trzeba pamiętać, aby kryjówki były tak skonstruowane aby węże nie miały żadnego problemu z ich użytkowaniem oraz aby nie stanowiły dla nich zagrożenia.
-
Ogrzewanie i oświetlenie
Węże potrzebują temperatury nieco wyższej niż pokojowa (co jest ważne w klimatyzowanych pomieszczeniach), jednak zbyt wysoka temperatura może być groźniejsza niż nieco za niska. Trzymając węża w terrarium powinniśmy mu zapewnić możliwość wyboru odpowiedniej dla niego temperatury tak umieszczając urządzenia grzewcze, aby zostawić miejsca chłodniejsze i cieplejsze – temperatura w jednym końcu terrarium może wynosić 22°C a w drugim ok. 30°C. Dla większości węży idealna temperatura waha się pomiędzy 25-30°C.
Ogólnie wszystko powinno być dobrane tak, aby w dzień (tzn. podczas cyklu świetlnego) temperatura wynosiła około 23-27°C a nocą była o 2-3°C niższa. Dla noworodków temperatura nie powinna być niższa niż 25°C i zmiana temperatury na noc nie jest wskazana.
Do ogrzewania terrarium możemy użyć mat grzewczych, żarówek (tzw. Lustrzanek) Zamiast maty grzewczej można użyć nawet elektrycznego koca nastawionego na najniższą temperaturę i położonego pod terrarium – co jest nieco tańszym rozwiązaniem niż profesjonalna mata. Kamienie grzewcze nie są polecane jako mało skuteczne – powietrze dookoła jest zimniejsze i wąż chcąc się ogrzać owija się wokół nich mogąc się poparzyć.
- Podłoże oraz utrzymywanie czystości
-
Woda
Pomimo tego, że węże te w naturze często przebywają w pobliżu wody NIE powinny być trzymane w zbyt wilgotnych warunkach. Terrarium powinno być suche, natomiast niezbędny jest pojemnik z wodą, w którym wąż mógłby się zanurzyć. Za duża wilgotność może spowodować pęcherzykowe zapalenia naskórka. Jednak świeżo urodzone wężyki są podatne na przesuszenie i można temu zapobiec wstawiając do terrarium pojemnik z wilgotnym mchem (oczywiście wyjałowionym) czy gąbką. Reszta podłoża powinna pozostać sucha.
-
Trzymanie węży razem
Generalnie pończoszniki można trzymać razem. Zauważono, że małe wężyki sprawiają wrażenie spokojniejszych jeżeli są trzymane w grupach, więc nie tylko jest możliwe trzymanie węży razem, ale nawet korzystnie trzymać je w grupach. Węże te są dość towarzyskie. W naturze nie przebywają ze sobą w czasie dnia, lecz wieczorem zbierają się razem i wspólnie nocują. W ten sposób zapobiegają nadmiernemu wychłodzeniu ciała.
Ogólnie polecane jest trzymanie węży w parach czy grupach należy tylko zwrócić uwagę na kilka rzeczy, takich jak: wielkość terrarium – kilka węży potrzebuje nieco większej przestrzeni niż jeden osobnik oraz karmienie – raczej osobno.
Zdrowie pończoszników
-
Problemy z wylinką
Węże czasem mają problemy z wylinką, jednak u pończoszników nie występują one zbyt często. Jeżeli jednak wylinka nie zeszła w całości a wąż ma na sobie porwane kawałki skóry, która się nie odlepiła nie należy jej odrywać. Najwięcej problemów sprawiają łuski na oczach czy ogonie węża, gdyż może to prowadzić do ślepoty lub martwicy ogona – szczególnie jeżeli problem się powtarza przy kolejnych wylinkach. Zwykle dzieje się tak z powodu zbyt niskiej wilgotności. Należy zwiększyć wilgotność w terrarium, można włożyć wężowi kawałek namoczonego materiału – tak aby mógł się zwinąć w środku, powinno to pomóc na tyle zmiękczyć skórę by odkleiła się. Można BARDZO DELIKATNIE pomóc wężowi zrzucić pozostałe kawałeczki skóry przytrzymując ją i pozwalając wężowi swobodnie się z niej wysunąć. Łuski z oczu możemy pomóc zsunąć palcami – należy bardzo uważać, żeby nie zrobić wężykowi krzywdy. Jeżeli problemy z wylinkami często się powtarzają trzeba zwilżać terrarium co jakiś czas.
-
Pasożyty wewnętrzne
Z powodu rodzaju pożywienia jakie przyjmują pończoszniki są bardziej narażone na zarażenie pasożytami wewnętrznymi niż inne węże. Obleńce, owsiki i tasiemce mogą być wyjątkowo niebezpieczne jeżeli umiejscowią się np. w płucach węża. Dziko żyjące płazy są największymi nosicielami pasożytów i dlatego właśnie nie należy ich podawać wężom. Zjadając żywe ryby, pończoszniki mogą również zarazić się pasożytami, więc należy podawać ryby po uprzednim zamrożeniu. Aby sprawdzić czy nasz wąż jest zarobaczony należy poszukać na jego ciele, zaraz pod skórą maleńkich guzków. Weterynarz znający się na chorobach gadów powinien być w stanie poradzić sobie z infekcją pasożytniczą. Pasożyty giną, jeżeli pokarm jest mrożony przynajmniej przez 30 dni. Należy mieć na uwadze fakt, iż infekcja pasożytnicza może być zauważalna nawet po kilku miesiącach od daty zjedzenia zakażonego posiłku.
-
Niedobór witaminy B1
U pończoszników żywionych nieurozmaiconym pokarmem składającym się z ryb (głównie karpiowatych) może wystąpić niedobór tiaminy. Powoduje go obecna w tłuszczu rybim tiaminaza, enzym rozkładający tiaminę czyli witaminę B1. Objawami są utrata koordynacji ruchów węża czy nawet ostre konwulsje. Brak witaminy B1 może prowadzi to do śmierci jeżeli w porę nie zostanie podany zastrzyk z witaminą B1. Niedobór ten jest groźny dla życia węża, jednak łatwo mu zapobiec podając ryby z rodziny łososiowatych, pstrągi a unikając ryb zawierających dużo tłuszczu.
-
Pęcherzykowe zapalenia naskórka
U węży trzymanych w zbyt wilgotnych warunkach łatwo może rozwinąć się ta grzybicza choroba objawiająca się pęcherzami powstającymi na skórze węża. Węża należy przełożyć do suchego pojemnika, a pęcherze smaruje się maścią z antybiotykiem.
Opracowanie
Autorami artykułu są
Piotr Skup (ps84)
Kamila Krawiec (florida_blue)
Liczba wyświetleń: 9457