Boa dusiciel (Boa constrictor)
Nazewnictwo
Nazwa rosyjska: Obyknowiennyj udaw
Nazwa angielska: Red-tailed Boa (Boa constrictor constrictor)
Nazwa niemiecka: Abgottschlange, Königsboa
Nazwa czeska: Hroznyś kralowsky
Występowanie
Boa dusiciel występuje w Ameryce środkowej i południowej. Od północnych terenów Meksyku (Sonora) – Sonora Desert boa i Tarahumara Mountain boa, po środkową Argentynę – Boa argentyński (Boa constrictor occidentalis).
Długość życia
Boa dusiciel dożywa nawet do 25-30 lat. Osobnik z Zoo w Filadelfii osiągnął wiek 37 lat, a istnieje nie potwierdzone doniesienie o osobniku 40 letnim.
Wygląd
Głowa mała, trójkątna, oddzielona od reszty ciała. Oczy są małe z pionową źrenicą i jasnożółtą tęczówką, przez którą przebiega pozioma ciemna pręga. Przez boki i środek głowy przebiegają trzy ciemne pasy, sięgają one karku. Ciało węża się rozszerza ku tyłowi i osiąga swój największy obwód w połowie długości. Termoreceptory służące do lokalizacji ofiary w nocy są rozmieszczone wzdłuż warg ale pokryte skórą są słabo widoczne.
Ubarwienie zmienne w zależności od podgatunku boa dusiciela. Boa dusiciele spotykane w naszych terrariach są mieszańcami podgatunków ich kolorystyka jest zróżnicowana. Grzbiet ma w jaśniejszych odcieniach szarości i brązu, Widoczne na ubarwieniu podstawowym czarne lub ciemnobrązowe poprzeczne plamy otoczone jasną, żółtą lub białą obwódką. W kierunku ogona plamy powiększają się i przybierają barwę, nawet krwistoczerwoną, szczególnie u samców. Wzdłuż boków ciągną się mniejsze plamy romboidalnego kształtu. Brzuch mają jasny, szary, białawy, na tym tle widoczne są ciemne cętki.
Boa argentyński jest bardzo ciemny, wzór na ciele jest często zatarty. Odmiana „Hog island” jest bardzo jasna o podstawowym wzór delikatnie zaznaczony.
U ujścia kloaki obustronnie znajdują się pazurki odbytowe – pozostałość kończyn tylnych przodków dusicieli. Samce mają je większe (długość nawet 1 cm). U samic są w zaniku. Służą one najprawdopodobniej do stymulacji samicy podczas godów i kopulacji.
Boa dusiciel dorasta w zależności od podgatunku i populacji do 3-4 metrów. Samice są zazwyczaj o 30-50 cm dłuższe od samców. Osobniki hodowane w niewoli bardzo rzadko osiągają długość 3,5 metra, najczęściej ich długość nie przekracza 2,5 m, co jest m.in. skutkiem częstego chowu wsobnego spokrewnionych osobników.
Podgatunki
Podgatunki mają różne zasięgi geograficzne.
- Boa constrictor constrictor – boa czerwonoogonowy – aż po Brazylie, Ekwador oraz wyspy Trynidad i Tobago
i boa „cesarski” - Boa constrictor imperator – czasami zwany boa cesarskim (niem. Keiser boa) z północnego Meksyku i północno – zachodniego Peru.
- Boa constrictor occidentalis – boa argentyński – Paragwaj i Argentyna po 35 stopień szerokości geograficznej. Uwaga ten podgatunek znajduje się w aneksie A Unii Europejskiej oraz w I załączniku Konwencji Waszyngtońskiej
- Boa constrictor amarali – boa krótkoogonowy, wschodnia Boliwia i Mato Grosso, Goias, Sao Paulo w Brazylii
- Boa constrictor ortoni – Peru
- Boa constrictor melanogaster – czarnobrzuchy boa z Ekwadoru
- Boa constrictor nebulosa – wyspie Dominika
- Boa constrictor sabogae – wyspa Saboga
- Boa constrictor orophias – wyspa Santa. Lucia
- Boa constrictor sigma – wyspa Tres Marias. Traktowany jest teraz jako odmiana lokalna B.c. imperatorJest także wiele odmian barwnych tego gatunku, także albinotyczne ale ich ceny są bardzo wysokie (około 1000 – 1500 $) oraz trudno dostępne (trzeba je sprowadzać z USA lub hodowli zachodnioeuropejskich).
Odmiany barwne
Spis odmian barwnych oraz populacji terytorialnych Boa constrictor imperator i Boa constrictor constrictor znajduje się na poniższej stronie.
Forum: Odmiany terytorialne i barwne Boa constrictor – boa dusiciel
Boadusiciel.com: Boa dusiciel odmiany barwne
Albinosy tyrozynazo pozytywne (T+ albino)
Osobniki tej odmiany charakteryzują się tym, że w przeciwieństwie do typowych albinosów posiadają enzym tyrozynazę, który odpowiedzialny jest za przemianę tyrozyny w ciemny barwnik skóry – melaninę. Tyrozynaza jednak nie może wejść w reakcje z tyrozyną, co powoduje zahamowanie syntezy melaniny. Dość często nie ma pełnego bloku dostępu tyrozynazy do metabolitów i w związku z tym pewna ilość melaniny jest uwalniana do komórek skóry – melanoforów, co skutkuje jaśniejszym ubarwieniem węża. Dlatego czasami albinizm T pozytywny jest traktowany jako forma hypomelanizmu.
Obecnie znane są trzy oddzielne linie T+ albino.
*Caramel Albino (T+ albino)
Pierwsze Caramel Albino uzyskano w 1997 r. w jednym ze sklepów zoologicznych w Teksasie, USA. W miocie było 18 normalnie ubarwionych osobników i 2 samice tej odmiany (10% z miotu). Rodzicami były normalnie ubarwione Boa constrictor imperator. Oczywiście właściciel sklepu nawet nie zdawał sobie, co uzyskał poprzez to przypadkowe rozmnożenie. Znani hodowcy dusicieli Dave i Tracy Baker z VPI zakupili cały ten miot. W 2000 r. skrzyżowano jednego osobnika T+ z normalnie wyglądającym osobnikiem z rodzeństwa. Uzyskano 9 młodych boa dusicieli, z czego 3 były normalnie ubarwione (33% miotu), a 6 reprezentowało nową odmianę (67% miotu). Dowiedziono przez to że cecha jest dziedziczna, ale nie potwierdzono z całkowitą pewnością, w jaki sposób. W 2002 r. dokonano rozmnożenia dwóch normalnie wyglądających osobników z pierwszego miotu. Uzyskano wtedy 28 osobników z czego 8 było odmiany Caramel Albino (28% miotu), a pozostałe były normalnie wyglądającymi boasami. To dowiodło że albinizm tyrozynazo pozytywny jest uwarunkowany prostą jednocechową mutacją recesywną.
*Kolejna odmiana T+ Albino to osobniki pochodzące z hodowli Toma Burke`a z Burke Reptiles wywodzące się z boa nikaraguańskich dlatego nazywane są Nicaraguan T+, lub po prostu Burke T+. Osobniki tej odmiany mają pełny blok syntezy melaniny i są lawendowo, różowo i czerwono ubarwionymi albinosami. Posiadają także czerwone, wręcz rubinowe oczy (a dokładniej tęczówki).
*Niedawno odkryto nową niezależna linię T+ albino. Hodowca białoruski Sergiej Prochorczyk uzyskał z normalnie (dziko) ubarwionych osobników młode boa, które były bardzo jasno ubarwione. Wstępnie odmiana ta była nazywana pastel, zigzag, lub traktowano je jako wyjątkowo jasne i ładne boa dusiciele. Węże te sprowadzono do Polski przez jednego z rodzimych importerów, węże te dalej trafiły na zachodni rynek i tam okazało się, że są to reprezentanci nowej linii T+ albino. Twórca tej odmiany S. Prochorczyk nazwał ją na część swego syna Caramel Max line T+ albino. Węże tej odmiany są wyjątkowo jasne, posiadają czerwonawe tęczówki, plamy na ogonie są czerwono rude.
Od kilku lat trwają prace hodowlane nad uzyskaniem krzyżówek tej odmiany z innymi odmianami boa dusiciela. Przyszłość pokaże, co kryją w sobie te ciekawe boa dusiciele, które od niedawna są dostępne także na naszym rodzimym rynku.
Cechy szczególne
Atrakcyjny i popularny wąż, jajożyworodny, rzadko przejawiający agresję.
Boa dusiciel może ściemnieć lub rozjaśnić swe ubarwienie na skutek wielu czynników (temperatury, intensywności oświetlenia, ciąży, choroby).
Aktywność
Nocny i zmierzchowy tryb życia, wtedy to wychodzi z ukryć w poszukiwaniu pokarmu. Także za dnia jest aktywny, głównie w rejonach o słabym nasłonecznieniu.
Biotop
Boa dusiciel zasiedla tropikalne lasy równikowe. Niektóre podgatunki zamieszkują tereny suche i bardziej chłodne. Prowadzi głównie naziemny tryb życia ukrywając się wśród poszycia tropikalnego lasu. Znajdowany zawsze w okolicy zbiorników wodnych rzek, stawów, jezior. W wodzie często spędza długi czas i czeka tam na ofiary – ssaki, ptaki też gady płazy i ryby. W ciągu dnia ukrywa się w dziurach w ziemi, jamach, pod zwalonymi drzewami i wśród ich korzeni, wśród skał. Wspina się też na drzewa w poszukiwaniu pokarmu. Też często znajdywany jest w pobliżu ludzkich osad bo tu ściąga go łatwość zdobycia pokarmu – drobnych zwierząt domowych i gryzoni synantropijnych.
Terrarium
Węże te hodujemy w przestronnym terrarium typu wilgotnego lasu tropikalnego. Na dno układamy torf (np. zakupiony w kwiaciarni we Wrocławiu)z piaskiem, substrat kokosowy, trociny, ziemię leśną, ale wystarczą też ręczniki papierowe, płaty ligniny czy gazeta. Konary, gałęzie i półki służyć będą wspinaczce i zrzucaniu wylinki. Muszą one jednak być dostosowane do wielkości i masy węża. Kryjówki – wydrążone pnie, doniczki, skrzynki drewnianych umieszczamy w chłodniejszych miejscach terrarium. Basen o rozmiarach takich, by cały wąż mógł się w nim zmieścić i zanurzyć jest niezbędny. Boa dusiciele w nim spędza długi czas. Zwłaszcza po posiłku i przed wylinką. Węże często oddają w nim nieczystości. Gdy jest duży trzeba zastosować podgrzewanie wody – grzałki akwarystycznej w lub kabel grzewczy pod basenem. Woda powinna mieć temperaturę 24-26°C. Aby zapobiec rozwojowi pleśni i innych grzybów bardzo ważna jest właściwa wentylacja terrarium. Połowę górnej powierzchni terrarium i 1/3 bocznej ściany powinna stanowić drobna siatka metalowa bądź plastikowa. Oczywiście, by terrarium nabrało cech dekoracyjnych możemy ściany wyłożyć korkiem, kawałkami kory, stylizowaną zaprawą cementowo – glinianą. Żywe rośliny raczej nie zdają rezultatu, bo w terrarium z dusicielami zazwyczaj brak im dostatecznej ilości światła o odpowiednim spektrum. Sztuczne rośliny nie mają wymagań żadnych, a doskonale spełniają swą dekoracyjną rolę. Także zmiażdżone przez dusiciele łatwo doprowadzić ponownie do stanu pierwotnego. Wystrój zależy tylko od możliwości i inwencji budowniczego. Trzeba jednak zawsze pamiętać by było ono komfortowe dla dusicieli, a nie tylko ładne dla oka obserwatora.
Wielkość terrarium
Im większe terrarium, z odpowiednim wyposażeniem, tym lepiej dla węża. Minimalne (!!) rozmiary dla jednego osobnika 100x80x80 cm dorosłej pary to 150x80x100 cm.
Oświetlenie
Stosujemy przez 12 – 14 godzin na dobę, gdy węże są aktywne wiosną i latem. W okresie zimowym skracamy ten czas do 10 godzin. By nie płoszyć węży nagłym wyłączeniem oświetlenia zainstalować warto kilka żarówek o różnej mocy i wieczorem stopniowo, co pół godziny gasić jedną z nich. Na zakończenie gasimy światło w pokoju hodowlanym. Rano kolejność powinna być odwrotna. Stosowanie lamp UV nie jest wymagane, bo węże czerpią witaminę D3 (potrzebna jest do rozwoju kości i prawidłowej gospodarki mineralnej) z pokarmu. Badania wykazały że skóra dusicieli przepuszcza tylko 1% UV. Po za tym „constrictory” są zwierzętami nocnymi i naturze także nie korzystają z naturalnego ultrafioletu.
Temperatura
Powinna wynosić w ciągu dnia w różnych miejscach terrarium 25-32°C, miejscowo do 35°C, w nocy powinna spadać do 24°C. Ważne jest też umieszczenie kilku źródeł ciepła, by wąż mógł sobie zawsze wybrać miejsce o odpowiadającej mu temperaturze. Nad ulubionymi miejscami wylegiwania się węży należy umieścić promienniki, żarówki. Kable lub płytki grzewcze powinny ogrzewać 2/3 powierzchni dna. Wszystkie źródła ciepła muszą być zabezpieczone tak, by węże nie poparzyły się.
Wilgotność
Utrzymujemy w okresie aktywności węży na poziomie około 60-70% w ciągu dnia, nocą może rosnąć do 80%. Codziennie całe terrarium trzeba zraszać wodą. Zapewnia to wraz z basenem o dużej powierzchni parowania łatwe utrzymanie należytej wilgotności powietrza w terrarium.
Żywienie
Na jego pokarm w naturze składają się różnej wielkości ssaki i ptaki oraz ryby, płazy i inne gady (nawet kajmany). Jest to wąż o dużym apetycie i często w warunkach hodowli popada w otyłość, która ujemnie wpływa na jego kondycję. W warunkach terrarium podajemy im myszy, szczury, chomiki, króliki, świnki morskie, pisklaki, gołębie, i kury. Boa dusiciele karmimy o zmierzchu, gdy są najaktywniejsze. Zazwyczaj podajemy im martwe zwierzęta karmowe (rozmrożone i ogrzane do temp 30°C lub świeżo ubite – oczywiście w humanitarny sposób). Ta forma karmienia przeważa na podawaniem żywej karmy tym, że mamy pełną kontrolą nad karmieniem. Wężowi mniej czasu zajmuje zjedzenie, bo skraca się o długotrwałe duszenie ofiary, zwierze karmowe nie ucieka i nie ukrywa się w zakamarkach terrarium, żywe, źle pochwycone może bronić się i pogryźć dotkliwie gada. Mniej odważnym osobnikom można położyć ofiarę w terrarium i pozostawić by sam ją pochwycił i zjadł. Zawsze staram się podawać świeżo nakarmione zwierzęta karmowe (niestrawiony pokarm w ich żołądkach jest dobrym „balastem” pobudzającym prace jelit węża). Młode osobniki karmimy 1-2 razy w tygodniu, zaś dorosłe kilka razy w miesiącu. Po obfitym posiłku, boa dusiciel może nie przyjmować pokarmu nawet przez kilka tygodni. Choroba węża, zbliżająca się wylinka, ciąża samicy także objawiać się może brakiem apetytu. Przestrzegam przed manipulacjami w terrarium bezpośrednio po nakarmieniu węży, bo zdarzyć się może, że wąż myśląc, iż ma do czynienia z jeszcze jedną ofiarą rzuci się na nasze ręce i niechcący pokąsa. Zawsze trzeba umyć ręce, by zmyć z nich zapach zwierząt karmowych, zanim będziemy wykonywać jakieś czynności w terrarium. Oczywiście po nich ręce też należy umyć.
Oswajanie
Boa dusiciele należą do węży łatwych do przyzwyczajenia do kontaktów z człowiekiem i jego otoczeniem. „Oswajają” się z tym, że człowiek sprząta im w terrarium, karmi je, czasami wyciąga z pomieszczenia hodowlanego, przebywa w ich otoczeniu. Choć młode osobniki są kąśliwe szybko adaptują się do otoczenia i bezproblemowo pozwalają się wziąć na ręce. Zawsze należy zachować uwagę gdy wąż jest przed wylinką bo jest rozdrażniony gorszym widzeniem i polega głównie na węchu a nasz zapach dość często kojarzy im się z jedzeniem. Nigdy też nie należy brać węża bezpośrednio po karmieniu. W ogóle należy ograniczyć wyciąganie węża z terrarium do minimum po za stresem jaki przeżywa wąż gdy jest wyciągnięty ze swojego „domu” narażamy go na wychłodzenie (bo przecież w naszych pokojach nie panują temperatury wymagane przez tego gada) i niebezpieczeństwa ze strony innych zwierzęcych domowników (ciekawskich psów i kotów).
Zawsze wyciągaj węża z terrarium łapiąc go w połowie długości ciała (nigdy za głowę i jej okolice oraz ogon, bo to może rozdrażnić pupila). Delikatnie nigdy gwałtownie przenieś go w miejsce gdzie chcesz się nim cieszyć. Nigdy za długo nie trzymaj go poza terrarium, w którym panują najdogodniejsze dla niego warunki. Niedopuszczalne jest „szpanerskie” paradowanie z wężem na szyi po ulicach. Zwierze nie jest zabawką więc nie traktuj swego dusiciela jak żywa maskotkę. Wąż nigdy nie będzie się zachowywał jak pies czy kot. Nie będzie merdał ogonem, nie zareaguje na wypowiadane imię (bo jest głuchy), nie wybiegnie Ci naprzeciw po Twoim powrocie do domu (jego ożywienie gdy wchodzisz do pokoju wynika z ruchu wokół i prawdopodobieństwa posiłku). Gad to gad a jeśli jest egzotyczny to jego miejsce jest w terrarium z odpowiednimi warunkami środowiskowymi , a nie na rękach ludzkich.
Dymorfizm płciowy
Samce mają po obu stronach kloaki duże pazurki odbytowe (u samic są bardzo małe lub niewidoczne). Cecha ta pozwala na rozróżnienie płci u większości dusicieli, ale pewniejsze jest sondowanie, lecz powinien to wykonać doświadczony weterynarz lub inny terrarysta. Sonda wchodzi w zachyłki nasady ogona u samca na głębokość 7 – 9 łusek podogonowych. U samicy przy sondowaniu maksymalnie na głębokość 4 łusek podogonowych.
Rozmnażanie
Rozmnożenie boa dusiciela w warunkach terraryjnych nie jest problemem, ale też nie jest łatwe. Przy dobrym karmieniu osiągają dojrzałość w wieku 3-4 lat (samica 180 cm, samiec 120 cm). Do rozmnażania powinny przystępować osobniki dojrzałe płciowo, w dobrej kondycji oraz niespokrewnione ze sobą i reprezentujące ten sam podgatunek. W naturze rozród ma miejsce po koniec pory deszczowej (wrzesień – listopad) i trwa kilka tygodni. Wczesną jesienią obniżamy temperaturę o ok. 5°C i wilgotności o 25%. Skracamy oświetlenie do 8-10 godzin, rozdzielamy osobniki według płci. Po połączeniu węży w październiku, listopadzie zbliżenie ma miejsce i powtarzać się może nawet przez 3 tygodnie. Samica we wczesnej „ciąży” przyjmuje pokarm, na miesiąc przed porodem odmawia jedzenia. Wtedy też widać wyraźnie poszerzenie 1/3 tylnej ciała samicy, którą często wygrzewa pod promiennikiem nierzadko obracając się brzuchem do góry. Ciąża trwa od 110-200 dni w zależności od warunków w terrarium (temperatury przede wszystkim). Wielkość, ilość zarodków rozwijających się też wpływa na czas „ciąży”. Samica rodzi najczęściej nocą 17-55 podobnie ubarwionych jak dorosłe wężyków mających 35-45 cm (często także rodzą się osobniki martwe i nie zapłodnione jaja). Młode boa dusiciele umieszczamy w małych grupkach w terrariach „sterylnych” (tzn. z ograniczonym wyposażeniem). Wymagają nieco wyższych temperatur (28-30°C) niż dorosłe oraz większej wilgotności (80%). Małe boa dusiciele po pierwszej wylince (ma miejsce zazwyczaj w 2 tygodniu życia) zaczynają jeść małe myszki i stopniowo przechodzą na większe ofiary (myszy młode szczury).
Z początku kąśliwe, bronią się przed człowiekiem rzucając się nawet na szyby terrarium, gdy koło niego się przechodzi szybko oswajają się do obecności opiekuna. Rosną szybko i już po roku dobrze wykarmione mają nawet około metra długości.
Łączenie
Boa dusiciele można trzymać z innymi gatunkami węży oraz niektórymi jaszczurkami. Warunkiem wspólnego chowu kilku gatunków węży są zbliżone wymagania środowiskowe oraz zbliżone wielkości węży, a przede wszystkim odpowiednia ilość miejsca dla zwierząt (!!!). Tylko nieliczni terraryści dysponują wielkogabarytowymi pomieszczeniami biotopowymi o wymiarach np. 5 m x 5 m x 3 m, w których da się utrzymywać bezkonfliktowo wspólnie przedstawicieli kilku różnych gatunków. Wśród węży możemy boa dusiciele trzymać wraz z: boa tęczowymi (praktycznie wszystkie trzy najpopularniejsze podgatunki), anakondą żółtą (Eunestes notaeus), boa madagaskarskimi (Acranthophis sp., Sanznia madagascariensis).
Inne zwierzęta mogące wspólnie bytować z dużymi dusicielami to np. małe anolisy (zielone, brązowe), felsumy, małe gekony „ścienne” (np. Hemidactylus sp.). Niektórzy hodowcy utrzymują w terrarium z boa dusicielami także większe gekony nocne np. gekony czekoladowe (Gekko vittatus) czy Gekko gecko – gekon toke (ważne jest by zwierzęta te miały swe kryjówki dla ukrycia się przed światłem i apetytem dusicieli). Odradzam wspólnego trzymania wraz z „constrictorami” dużych jaszczurek (legwanów, bazyliszków, agam) bo węże chętnie poszerzą sobie o nie dietę, a z drugiej strony jaszczurki te panicznie boją się węży oraz mogą uszkodzić ich skórę np. wspinając się po nich dla zajęcia dogodnej pozycji pod promiennikiem. Pamiętaj decydując się na wspólne trzymanie w jednym terrarium biotopowym (czyli nie spełniającym ściśle wymogów terrarium hodowlanego) musisz mieć odpowiednią ilość miejsca w tym pomieszczeniu, gatunki nie mogą sobie nawzajem zagrażać i mieć odpowiednią ilość ukryć, by schować się przed współlokatorami.
Często powszechnym błędem jest wspólne trzymanie boa dusicieli wraz z pytonami tygrysimi czy siatkowanymi. Węże te są większe od boa dusicieli, są agresywniejsze i zdarzyło się już nie raz u wielu terrarystów, że pyton dotkliwie pokąsał boa (np. w walce o pokarm) lub uszkodził go swym ciężarem zwłaszcza, gdy były duże dysproporcje wielkości między nimi. Pytony królewskie też się nie nadają do wspólnego trzymania z „constrictorami” bo mają odmienne wymagania środowiskowe.
Uwagi
W latach 60. i 70. XX wieku był licznie odławiany dla celów terrarystyki i przemysłu skórzanego, także obszary jego występowania uległy zmniejszeniu na skutek ekspansji ludzkiej. W celu jego ochrony i kontroli handlu żywymi wężami i produktami pochodnymi Boa dusiciel podlega w obrocie międzynarodowym przepisom Konwencji Waszyngtońskiej CITES – II załącznik (wyjątkiem jest B.c.occidentalis – załącznik I), a w obrocie wewnątrzunijnym przepisom unijnego rozporządzenia 338/97 wraz z dalszymi zmianami (aneks A – boa argentyński, pozostałe podgatunki – aneks B). Zgodnie z naszym ustawodawstwem posiadane osobniki muszą być zgłoszone do rejestracji w starostwie w ciągu 14 dni od ich nabycia.
Boa dusiciel wciąż jest odławiany dla celów światowej terrarystyki.
Poniżej przykładowe kwoty eksportowe z 2005 roku dla głównych eksporterów fermowych żywych boa dusicieli:
- Kolumbia 18000 szt
- Nikaragua 15000 szt
- Gujana 2000 szt
- Surinam 1010 szt
Opracowanie i źródła informacji
Opracował Witold „Wiciu” Borkowski na podstawie własnych doświadczeń, doświadczeń zaprzyjaźnionych hodowców oraz poniższej literatury:
- Bartlet P., Wagner E. „Pythons”
- Borkowski W. „Boa dusiciel. Poradnik hodowcy.”
- Kocian M. „Hroznyśi a krajty”
- Kudriacew S., Mamed S. „Reptili w terrariumie”
- Rehak I., „Malo znamy Boa constrictor orophias”
- Russo V., „The Complete Boa Constrictor”
- Wagner D., „Boas”
- Wengler W. „Riesenschlangen”
- Vergner I., „O systematice, chovu a rozmnoźovani hroznyśe kralovskeho v terariu”
- de Vosjoli P., Klingenberg R., „The Boa constrictor manual”
Liczba wyświetleń: 102513
Węże nie są głuche :) To mit.
Odmiany poprawić i tą ukrytą reklamę pewnej hodowli.