Rośliny owadożerne (Plantae insectivorae)
Klasyczna definicja rośliny owadożernej mówi, że jest to roślina, która samodzielnie wabi, chwyta i zabija oraz trawi i wchłania owady i inne żyjątka. Większość odkrytych na początku roślin owadożernych znakomicie spełnia to założenie: zwabione obietnicą pokarmu (słodki nektar kapturnic i dzbaneczników lub błyszczące kropelki tłustosza i rosiczki) lub kolorem (czerwone wnętrze pułapki muchołówki) owady siadają na roślinie. Ta chwyta je za pomocą mechanicznych pułapek, lepkich substancji lub dzięki pułapkom utrudniającym wydostanie się z nich ofiarom. Następnie wytwarza enzymy trawienne, które rozkładają białka, tłuszcze i cukry z których składa cię ciało ofiar do prostych związków, które roślina może wchłonąć. Problem pojawił się jednak przy Sarracenia purpurea, gdy odkryto, że nie wytwarza ona wystarczającej ilości enzymów: ciecz pochodzi z opadów deszczu a ofiary trawią będące w niej bakterie. Ponieważ jednak pozostałe gatunki kapturnic są „w pełni owadożerne” nie odebrano jej tego statusu tylko zmieniono definicję – roślina owadożerna powinna korzystać z ciał swoich ofiar, bez różnicy w jaki sposób to osiąga. Potem okazało się, że podobnie trawi Heliamphora i Darlingtonia. Dzięki tej modyfikacji do roślin owadożernych zaliczono też kilka nowych gatunków: Catopsis i Brocchinia, które też wykorzystują bakterie oraz Roridiula, która do trawienia „używa” małych pluskwiaków, żywiących się złapanymi przez nią owadami. Soki nadtrawionych przez nie ofiar są wchłaniane przez powierzchnię liści.
Roślina owadożerna czy mięsożerna?
Najczęściej spotykaną nazwą roślin, którym poświęcony jest ten serwis, to „rośliny owadożerne”. Owady są niewątpliwie największą grupą zwierząt, jaka staje się ich ofiarami, jednak rośliny te łapią również inne grupy zwierząt: mięczaki (ślimaki), pajęczaki (pająki i skorpiony), wije (pareczniki), stawonogi (stonogi i rozwielitki), płazy (żaby), gady (jaszczurki), a nawet ssaki (gryzonie). Dlatego też część hodowców używa nazwy rośliny mięsożerne. Okazuje się jednak, że w przypadku niektórych gatunków i ta nazwa nie do końca oddaje prawdziwą naturę tych roślin. Oprócz zwierząt, rośliny te mogą się żywić jeszcze na kilka sposobów:
- heliamfory wchodzą w symbiozę z żabami. Żabka usadawia się w kielichu skierowana w stronę wabiącego owady wyrostka rośliny. Gdy jakaś mucha usiądzie na kielichu i znajdzie się w zasięgu języka żaby zostaje przez nią schwytana. Roślina jednak nic nie traci, gdyż żaba strawioną muchę wydala do kielicha, a bakterie żyjące w wodzie tam będącej rozkładają to wszystko do przyswajalnych przez roślinę prostych związków azotowych;
- niektóre dzbaneczniki swoje przyziemne dzbanki „wciskają” w ziemię tak, że spływająca deszczówka spłukuje do kielicha żyzną ziemię, fragmenty nadgniłych liści i wszystko to, co może znaleźć się na powierzchni ziemi w tropikalnym lesie. Zakrawa to co prawda trochę na „roślinożerność”, ale jest jedną z metod żywienia się kilku przedstawicieli tej grupy roślin;
- niektóre gatunki ptaków nauczyły się wyjadać z kielichów dzbaneczników martwe owady. Aby jednak roślina która łapie im smakołyki nie zniszczyła się, ptaki te „załatwiają się” to dzbanków. Tam, podobnie jak u heliamfor, ich odchody są rozkładane tak, by roślina mogła je przyswoić.
Jak widać, rośliny owadożerne nie dość że żywią się „dziwnie” jak na roślinę, to jeszcze niektóre potrafią się odżywiać „dziwnie” nawet jak na roślinę owadożerną ;)
Wracając do poprawnej nazwy – zalecane jest określenie „rośliny mięsożerne”, gdyż najlepiej oddaje naturę większości (normalnych ;) roślin tej grupy, niemniej określenie „owadożerne” jest na tyle charakterystyczne, że nikt nie będzie miał wątpliwości o jakich roślinach mówimy.
Dlaczego rośliny owadożerne żywią się owadami?
Na ziemi występują bardzo różne, często skrajne, środowiska: zimna tundra i gorący las równikowy, suche pustynie i zbiorniki wodne, żyzne namorzyny i ubogie torfowiska. W każdym z nich znajdziemy różne gatunki roślin. O ile jednak do różnej temperatury lub wilgotności możliwe jest przystosowanie się poprzez odpowiednią budowę korzeni lub tkanki okrywającej, o tyle brak pożywienia jest poważnym problemem. Jednak i tutaj rośliny sobie poradziły: skoro nie znalazły pożywienia w podłożu, postanowiły zdobyć go w inny sposób – pobierając go od schwytanych i strawionych zwierząt. Właśnie to umożliwia dzbanecznikowi rośnięcie na drzewach jako epifit, w miejscach, gdzie nie ma ziemi. Dlatego rosiczka może żyć na silnie zakwaszonym podłożu, z którego pobieranie i tak niewielkich ilości składników mineralnych jest praktycznie niemożliwe. Dzięki temu tłustosz może rosnąć w okolicy źródeł, gdzie niewielka warstwa gleby uniemożliwia rozwój konkurencji. Dlatego pływacz i aldrowanda mogą żyć w zbiornikach, w których wszystkie składniki pokarmowe są pochłaniane przez glony.
Jak są zbudowane i jak działają pułapki roślin mięsożernych?
W świecie roślin owadożernych wyróżniamy kilka typów liści pułapkowych. Są to:
-
dzbanki i rurki łowne
– ten typ pułapek występuje u:
-
kapturnica (Sarracenia)
– kielich-pułapkę można podzielić na trzy części. Pierwsza to barwny „kaptur”, który ma na celu zwabienie obietnicą pokarmu owadów. Posiada on także gruczoły wytwarzające nektar, oraz włoski skierowane w dół dzbanka. Owad zwabiony kolorem wieczka, próbujący dostać się do położonych kropelek słodkiej cieczy, ześlizguje się w dół. Druga część, tak zwana strefa ześlizgu, to górna część dzbanuszka, która posiada dachówkowato ułożone, grubościenne komórki. Spadający owad próbuje się wydostać, ale jego ruchy nie dość, że nie pomagają mu się wydostać, to jeszcze powodują osuwanie się. Trzecia część to strefa adsorpcji. Ściany są gładkie. Znajduje się tu ciecz trawiąca (jeśli jej nie ma, to pod wpływem drażnienia gruczołów przez owada zaczyna się ona wydzielać) lub woda deszczowa z bakteriami rozkładającymi ofiarę. Nieco inaczej wygląda to u Sarracenia psittacina. Jej pułapki wyrastają poziomo. Owad, który się tam dostanie nie jest w stanie się cofnąć, gdyż długie włoski rosnące do wnętrza dzbanuszka skutecznie mu to uniemożliwiają.
-
heliamfor (Heliamphora)
– działa tak samo jak u kapturnic, ale funkcję wabiącą ma niewielki, zabarwiony na czerwono, łyżeczkowaty wyrostek.
-
dzbanecznik (Nepenthes)
– dzbanek na swoim szczycie posiada wieczko, które chroni zawartość przed deszczem, oraz ma funkcję wabiące. Miodniki znajdują się na wewnętrznej stronie wieczka oraz pod kołnierzykiem otaczającym dzbanek, ale od wewnętrznej strony. Owad, który siada na śliskim kołnierzyku, próbując dostać się do nektaru nachyla się coraz bardziej, aż w końcu traci równowagę. Tuż pod spodem trafia na strefę ześlizgu, o gładkich, pokrytych wydzieliną woskową ścianach. Dopiero w strefie gruczołowej są dachówkowate komórki, które powodują osuwanie się ofiary na samo dno zbiornika. Sok trawiący najczęściej produkowany jest stale (pułapka jest nim napełniana już w trakcie tworzenia się). Zawarty w nim kwas mrówkowy uniemożliwia rozwijanie się bakterii.
-
cefalotus (Cephalotus)
– ofiarę wabią całe dzbanuszki, wyglądające jak małe kwiatki. Ofiara która wpadnie nie może się wydostać nie tylko przez dachówkowate, śliskie komórki, ale też przez „kołnierz” (otwór wejściowy jest mniejszy niż reszta dzbanka, jego ujście jest niżej niż górna część wnętrza całej pułapki). Na dole czeka na owada strefa komórek gruczołowych, które zaczynają działać pod wpływem podrażnienia.
-
darlingtoni (Darlingtonia)
– wejście do pułapki znajduje się u dołu górnej części rośliny. Owady zwabione jaskrawym „języczkiem” wchodzą do środka i próbują wydostać się przez prześwitującą górę rośliny. Wyczerpane spadają w głąb dzbanuszka, który zbudowany jest tak samo jak u sarraceni.
-
-
pułapki zatrzaskowe
– występują u:
-
muchołówka (Dionea)
– asymilacyjne funkcje liści przejęły u nich – podobnie jak u dzbaneczników – ogonki liściowe. Same liście mają kształt dwóch eliptycznych połówek, posiadających na brzegach groźnie wyglądające „rzęsy”. Na każdej z połówek liścia znajdują się trzy włoski czuciowe. Gdy owad potrąci owe włoski, pobudza mechanizm zatrzaskowy. Gdy potrąci inny włosek lub ten sam ponownie, powoduje tym samym wygenerowanie w roślinie impulsu elektrycznego który sprawia, że płaty blaszki liściowej składają się na pół, a „rzęsy” zachodzą na siebie jak palce złożonych rąk. Musi to jednak zrobić dość szybko, bo bodźce co 20 sekund nie spowodują zamknięcia pułapki. Samo zamknięcie się pułapki trwa 0,2 sekundy. Zęby na brzegu liścia nie zazębiają się do końca co sprawia, że małe zwierzęta mogą uciec. Gdy roślina nie odbierze sygnału od uwięzionej ofiary otwiera się ponownie. Jest to ważne, gdyż pułapka muchołówki zamyka się tylko 2 – 3 razy. Gdy pułapka zamknie się całkowicie gruczołki leżące na powierzchni liścia trawią a następnie wchłaniają ofiarę. Zdarza się, że taki liść nie może złapać już więcej owadów. Wygląda on wtedy jakby był wygięty na zewnątrz i staje się zwykłym liściem asymilacyjnym.
-
aldrowandy (Aldrovanda)
– na 10 – 30 centymetrowym pędzie, ustawione są w okółkach po 6 – 9 liści. Pułapki wyglądają i działają bardzo podobnie do muchołówki, są otoczone kilkoma szczecinkami. Ich wnętrze dzieli się na cztery strefy: ząbkowany brzeg, gruczołki śluzowe wabiące ofiary, strefę bezgruczołową i strefę z gruczołami trawiennymi i włoskami czuciowymi. Gdy jakiś wodny skorupiak podrażni włoski czuciowe ta przymyka się, pozostawiając szczeliny na drobne zwierzęta. Gdy uwięziona ofiara dalej drażni włoski czuciowe, pułapka domyka się, jednak w przeciwieństwie do muchołówki nie miażdży ofiary. Zamiast tego produkuje w pułapce pęcherzyk powietrza, czym zmniejsza objętość przestrzeni, jaką trzeba wypełnić płynem trawiennym (pułapka nie produkuje zbyt dużo enzymów). Gruczołki po strawieniu ofiary wchłaniają ją. Liść otwiera się, jednak nie może już złapać następnej ofiary (jest jednorazowego użytku).
-
-
chwytne lepy
– używa ich:
-
rosiczka (Drosera)
– gdy owad, zwabiony kropelkami lepkiej cieczy, usiądzie na liściu rosiczki, przykleja się do niego. Próbując się uwolnić sprawia, że obkleja się coraz mocniej. Dodatkowo podrażnione włoski zaginają się do środka (w kierunku bodźca) i produkują niewielkie ilości kwasu mrówkowego. Kwas rozpuszcza odrobinę ciało owada, ale taki bodziec chemiczny wystarcza roślinie, by zagiąć włoski jeszcze mocniej i rozpocząć produkcję cieczy trawiącej. Po strawieniu owada włoski wchłaniają go i liść rozprostowuje się. Gdy wiatr zdmuchnie niestrawione resztki lepki śluz zaczyna wydobywać się z włosków ponownie. Ponieważ jednak przy każdym zaginaniu się włoski przyrastają na długość, a są w stanie zrobić to tylko trzy razy, tyle samo razy może zadziałać pojedyncza pułapka.
-
rosolistnik (Drosophyllum)
– jego długie (20-30 cm) liście pokryte są dwoma rodzajami włosków: tak zwanymi siedzącymi, produkującymi sok trawiący i tak zwanymi stojącymi, które wydzielają lepką ciecz, służącą do wabienia i łapania owadów. Do każdego włoska dochodzi wiązka przewodząca, gdyż zużywają one dużo wody. Ponadto są one połączone długimi komórkami, dzięki którym przekazują one informacje, o złapanym owadzie. Gruczołek stojący praktycznie nie spełnia funkcji trawiącej – dopiero gdy szamoczący się owad spowoduje przeniesienie odrobiny płynu ze śladowymi ilościami swoich białek na gruczołek siedzący, ten zaczyna wydzielać soki trawienne. Informacja szybko rozchodzi się do okolicznych komórek i owad zostaje strawiony. Zdolność wchłaniania posiadają obydwa typy gruczołów.
-
byblis
– także posiada dwa typu gruczołów: pierwszy na długim trzonku ma dużą, oblepioną śluzem główkę, drugi, krótszy, grubszy i z mniejszą główką, znajduje się w rynienkowatych zagłębieniach liścia i potrafi produkować śluz i substancje trawiące. Owad, który przyklei się do pierwszych włosków, podczas szamotania się uruchamia drugi ich typ. Dopiero gdy obu uda się unieruchomić ofiarę, krótsze rozpoczynają proces trawienia. Wchłanianie następuje przy pomocy komórek znajdujących się u podstaw gruczołów. Trwa to 4 do 6 godzin.
-
tłustosz (Pinguicula)
– powierzchnia jego liścia pokryta jest przez dwa typy gruczołów: siedzące i stojące. Stojące wydzielają lepki śluz, siedzące enzymy trawiące. Mechanizm reakcji rośliny jest podobny do rosolistnika: owad najpierw oblepia się śluzem, potem uruchamia komórki trawienne. Wchłanianie odbywa się za pomocą obu gruczołów oraz epidermy liścia. U niektórych gatunków liście zwijają się w rurki, co ułatwia większej jego powierzchni na kontakt z ofiarą.
-
-
pułapki ssące
– to metoda połowu wykorzystywana przez:
-
pływacz (Utricularia)
– pęcherzyki na liściach tej rośliny, w stanie „czuwania” są lekko wklęśnięte do środka. Wejście do nich zamknięte jest przez klapkę, która otwiera się wyłącznie do środka. Drobne zwierzątka chroniąc się wśród jej liści, a także te zwabione prze włoski wydzielające smaczny śluz podpływają blisko klapki. Gdy potrącą wychodzące z niej włoski, ta otwiera się, a ponadto rozkurczają się ściany pęcherzyka. Powstały w ten sposób prąd wody zasysa ofiarę do wewnątrz. Tam czteroramienne gruczoły trawią ofiarę i wchłaniają ją. Niestrawione resztki ofiary nie są z pułapki usuwane, co nie przeszkadza roślinie łapać do niej kolejnych zwierząt.
-
Polypompbolyx
– mechanizm działania pułapki jest bardzo zbliżony do mechanizmu działania pułapki pływacza.
-
-
pułapki typu rybackich wierszy (koszy łownych)
– posiada je:
-
Żenlisea (Genlisea)
Można ją spotkać w pobliżu pływaczy, gdzie unosi się w wodzie, ale może również rosnąć w ziemi. Nie posiada ona korzeni. Liście nadziemne przeprowadzają fotosyntezę, a podziemne przekształcone są w pułapki, pomagające również roślinie zakorzenić się. Są one rozdzielone na dwie części, tworzące rurki chwytne. Przez całą długość rurek biegnie spiralnie szpara, a na jej wewnętrznym brzegu znajdują się skierowane do wewnątrz ostre włoski. Gruczoły na zewnętrznym brzegu wydzielają lepką substancję. Drobne organizmy wchodzą do wnętrza pułapki, kierowane są przez włoski i nie są w stanie odnaleźć drogi powrotnej.
-
Czy istnieją drapieżne grzyby?
Tak. Polują one na nicienie, wrotki, skoczogonki czy ameby.
Mogą one to robić na kilka sposobów:
- lepkie strzępki (Athrobothrys perpasta, Monacrosporium cionopagum) – są to boczne wyrostki strzępek, pokryte lepką wydzieliną;
- lepkie wyrostki (Monacosporium ellipsosporum, Zoophagus insidians) – są to najczęściej dwukomórkowe nóżki z główką porytą lepkim śluzem;
- lepkie sieci (Athrobotrys sp., głównie A. oligospora) – utworzone przez liczne, koliście rozrośnięte strzępki. Łapią się w nie nawet duże nicienie;
- pętle (Dactylaria candida) – na jednokomórkowej nóżce wyrasta trzykomórkowa pętla. Przepełzający przez nią nicień zakleszcza się w niej;
- zaciskające koła (Dactylaria sp., Monacosporium sp., Athrobotrys sp.) – pułapka wygląda jak powyższa, ale pod wpływem zetknięcia się z nicieniem jej komórki szybko (w 0,1 sekundy) pęcznieją i zaciskają się na ofierze.Po unieruchomieniu ofiary strzępki grzyba szybko przerastają jej ciało, rozkładają je i wchłaniają. Może się zdarzyć, że ofiara uwolni się, ale przyczepione do niej resztki grzyba i tak w nią wrosną, zabiją ją i wchłoną.
Rośliny owadożerne a ochrona gatunkowa
Wszystkie rośliny owadożerne są pod ochroną. Żyją one w bardzo specyficznych środowiskach, których ilość sukcesywnie się zmniejsza (głównie przez osuszanie bagien). Roślin dziko żyjących nie wolno zrywać z ich naturalnych siedlisk. Jest tu jednak pewien wyjątek – można to robić na terenach, które mają zostać osuszone (trzeba mieć jednak specjale pozwolenie).
Czy rośliny owadożerne są niebezpieczne dla ludzi?
Nie. Niektóre zawierają substancje aktywne, które mogą nam zaszkodzić, jednak roślin owadożernych z reguły nie jemy. Osoby, które oglądają moje rośliny, są często wobec nich bardzo nieufne. Wydaje im się, że skoro żywią się owadami, to mogą także pokaleczyć człowieka. Uspokajam wszystkich i informuję że:
- po włożeniu palca do dzbanecznika lub sarraceni nie zostaniemy przytrzaśnięci przez ich pokrywki. Pokrywki są nieruchome i – wbrew temu, co sądzi wiele osób – nie zamykają się one po złapaniu ofiary;
- płyn w dzbanecznikach i saraceniach nie jest dla nas niebezpieczny. Po włożeniu do niego palca, jeśli nie będziemy go tam trzymać kilku dni, nic nam nie grozi;
- liście rosiczek i tłustoszy nie parzą i nie szczypią. Są odrobinę lepkie i „tłuste”;
- wiele osób sądzi również, że liście rosiczki przylądkowej, po złapaniu owada, błyskawicznie zwijają się w spiralę. Przy małych owadach najczęściej wcale cię nie zginają, przy nieco większych załamują się pod niewielkim kątem, dopiero przy dużych (jak na rosiczkę) potrafią się „zgiąć na pół”, ale nigdy nie zwijają się „w trąbkę”;
- po włożeniu palca pomiędzy „rzęsy” muchołówki, te, podczas zginania się, nie wbiją nam się w palce. Połamią się o naszą skórę.
Jak widać rośliny te nie są dla nas zagrożeniem. No, chyba, że jesteśmy bohaterami jakiegoś horroru…
Liczba gatunków roślin owadożernych
Na całym świecie istnieje około 500-600 gatunków takich roślin. Nie jest to jedna rodzina systematyczna. Roślinami owadożernymi są następujące rodzaje:
- Darlingtonia (darlingtonia),
- Heliamphora (heliamfora),
- Sarracenia (kapturnica),
- Nepenthes (dzbanecznik),
- Aldrovanda (aldrowanda),
- Dionaea (muchołówka),
- Drosera (rosiczka),
- Drosophyllum (rosolistnik),
- Triphyophyllum,
- Byblis,
- Cephalotus (cefalotus),
- Genlisea (żenlisea),
- Pinguicula (tłustosz),
- Utricularia (pływacz).
Systematyka roślin owadożernych
Podstawowy podział systematyczny roślin owadożernych wygląda w następujący sposób (tłumaczenie zwrotów łacińskich i dokładne nazwy gatunków będę uzupełniał z czasem):
Królestwo: Plantae – Rosliny
Gromada: Anthophyta – Okrytonasienne
Klasa: Dicotyledones – Dwuliscienne
Rząd: Sarraceniales – Kapturnicowce
rodzina: Sarraceniaceae – Kapturnicowate
rodzaj: Darlingtonia – Darlingtonia (1 gatunek)
rodzaj: Heliamphora – Heliamfora (15 gatunków)
rodzaj: Sarracenia – Kapturnica (8 – 10 gatunków)
Rząd: Nepenthales – Dzbanecznikowce
rodzina: Nepenthaceae – Dzbanecznikowate
rodzaj: Nepenthes – Dzbanecznik (89 gatunków)
rodzina: Droseraceae – Rosiczkowate
rodzaj: Aldrovanda – Aldrowanda (1 gatunek)
rodzaj: Dionaea – Muchołówka (1 gatunek)
rodzaj: Drosera – Rosiczka (152 gatunków)
rodzina: Drosophyllaceae – Rosolistnikowate
rodzaj: Drosophyllum – Rosolistnik (1 gatunek)
Rząd: Violales – Fiołkowce
rodzina: Dioncophyllaceae
rodzaj: Triphyophyllum (1 gatunek)
rodzina: Passifloraceae – Męczennicowate
rodzaj: Passiflora – Męczennica (1 gatunek)
Rząd: Saxifragales – Skalnicowce
rodzina: Byblidaceae
rodzaj: Byblis – Byblis (5 gatunków)
rodzina: Cephalotaceae
rodzaj: Cephalotus – Cefalotus (1 gatunek)
Rząd: Scrophulariales – Trędownikowce
rodzina: Lentibulariaceae – Pływaczowate
rodzaj: Genlisea – Żenlisea (20 gatunków)
rodzaj: Pinguicula – Tłustosz (78 gatunków)
rodzaj: Utricularia – Pływacz (221 gatunków)
rodzina: Martyniaceae
rodzaj: Ibicella (1 gatunek, pseudoowadożerny)
Klasa: Monocotyledones – Jednoliscienne
Rząd: Bromeliales – Bromeliowce
rodzina: Bromeliaceae – Bromeliowate (Zapylcowate)
rodzaj: Brocchinia (2 gatunki)
rodzaj: Catopsis (1 gatunek)
Próba usystematyzowania roślin owadożernych to trochę stąpanie po kruchym lodzie. Taksonomia jest nauką, która nie ma sztywnych podziałów i zależy trochę od osoby, która ją układa. Nawet w wypadku bardziej charakterystycznych gatunków w różnych kluczach do oznaczania roślin podział taksonomiczny może wyglądać nieco inaczej. W wypadku roślin owadożernych jest jeszcze jeden problem: nie należą one do jednej grupy. Powyższy podział jest najczęściej stosowanym, ale różne źródła podają różną systematykę. Na przykład Pan Rutkowski w swoim kluczu do oznaczania roślin zalicza rodzinę Rosiczkowate do rzędu Kapturnicowców (a nie Dzbanecznikowców), Skalnicowate są rodziną należącą do rzędu Różowców (a nie osobnym rzędem), Trędownikowate i Pływaczowate są rodzinami należącymi do rzędu Jasnotowce (czyli Trędownikowcom spada ranga systematyczna o stopień niżej a Pływaczowatym zmienia się rząd), natomiast Pan Podbielkowski i Pani Sudnik-Wójcikowska zaliczyli rosolistnika, rosiczkę, muchołówkę i aldrovandę do rzędu Droserales (rosiczkowce).
Pełna systematyka roślin rowadożernych.
Występowanie roślin owadożernych
- Aldrovanda – centralna Afryka, Azja (Indie, Malezja, Japonia), wschodnia Australia (Queensland), jezioro Czad, rozlewiska Gangesu, Europa: Francja, Niemcy, Włochy, Rumunia, Białoruś, Ukraina, Polska;
- Byblis – północna Australia i Nowa Gwinea, wielka na zachodzie Australii;
- Cephalotus – południowo-zachodnia Australia;
- Darlingtonia – północna Kalifornia i południowy Oregon – góry Sierra Nevada na wysokości do 2800 m npm;
- Nepenthes – strefa podzwrotnikowa, Półwysep Indochiński, Malezja, *Filipiny*, Indonezja (Borneo, Sumatra, Jawa), Madagaskar, Seszele, Nowa Gwinea, Australia;
- Heliamphora – Wyżyna gujańska na pograniczu Gujany, Wenezueli i Brazylii, Płaskowyż Roraima;
- Sarracenia – wschodnia cześć Ameryki Północnej, od Labradoru po Florydę;
- Dionaea – wschodni wybrzeże Ameryki: Karolina Północna i Południowa;
- Utricularia – wszystkie kontynenty poza obszarami polarnymi i pustynnymi;
- Drosera – Występuje na wszystkich kontynentach, z wyjątkiem Antarktydy.
- Drosophyllum – po obu stronach Gibraltaru, zachodnie Maroko, południowo-zachodnia Hiszpania i Portugalia;
- Pinguicula – Europa, centralna i północna Azja, zachodnie części obu Ameryk i północno-zachodni skrawek Afryki;
- Genlisea – Brazylia, Afryka (Angola), Płaskowyż Roraima, *Paragwaj* ;
- Triphyophyllum – zachodnia Afryka: Sierra Leone (góry Loma), Liberia i Wybrzeże Kości Słoniowej;
- Roridula – południowa Afryka;
- Brocchinia – południowa Wenezuela, Kolumbia i północno-zachodnia Gujana oraz wielkie góry stołowe zwane potocznie Tepui. Brokinie występują na wysokości od 500 do 2900 m n.p.m.;
- Catopsis – obszar występowania rozciąga się od południowych krańców USA, przez Meksyk aż do Ewadoru i i wschodniej Brazylii (wielkie góry stołowe zwane potocznie Tepui).
Rośliny pozornie owadożerne (pseudocarnivores, non-carnivorous)
Istnieje kilka gatunków roślin, które łapią owady mimo iż nie są one im niezbędne do przeżycia. Mogą to robić w innych celach, lub też po prostu jest to efekt uboczny ich budowy. Trwają badania i dyskusje, czy niektóre z tych roślin można zaliczyć do owadożernych, czy nie. Te rośliny to:
-
Bromeliowate (ananasowate, zapylcowate – Bromeliaceae)
– są one epifitami i w warunkach naturalnych rosną na drzewach. Ponieważ są tam problemy z zatrzymaniem wody mają one niewielki system korzeniowy (bardziej służy on utrzymaniu się na drzewie), a wodę zatrzymują w tzw. „kielichu”. Jest to zbiornik na wodę w centrum rośliny utworzony przez gęsto przylegające do siebie liście. Wpada tam deszczówka, szczątki roślin, odchody zwierząt, które rozkładając się zapewniają roślinie nawóz. Dyskusje nad tym, czy część z nich zakwalifikować do roślin owadożernych mają dwa powody: po pierwsze do roślin tych wpadają również żywe owady i topią się (w mojej bilbergi i echmeii często giną ziemiórki, które wpadają tam poszukując wody), a po drugie istnieje podejrzenie, że część z nich same wytwarzają enzymy trawiące lub współpracują z bakteriami (podobnie jak na przykład saracenia purpurowa). Obecnie do roślin owadożernych zalicza się dwa gatunki ananasowate: Brocchinia i Catopsis;
-
Capsella – tasznik
-
Ibicella
-
Szczeć barwierska
– pary liści na szczeci barwierskiej stykają się ze sobą na łodydze tworząc mały kielich wypełniający się w czasie deszczu wodą. Kielich ten chroni roślinę tworząc „fosę”. Gdy jakiś owad lub ślimak próbują wejść na liścia napotykają przeszkodę i albo cofają się, albo wpadają do wody i topią się w niej;
-
Kokornaki
– część z nich jest zapylana przez muchy. Mają one kwiaty w brązowe plamy i zapach przypominający gnijące mięso (w sprzedaży są odmiany pozbawione zapachu). Oryginalny sposób skłonienia much do zebrania pyłku wymyślił kokornak powojnikowaty. Pochodzi on z Ameryki Południowej. Zwabia on muchy zapachem gnijącej ryby i dużym „płatkiem” w ciemnobrązowe plamy. Owady wchodzą do wnętrza kwiatu i próbują lecieć w górę, gdyż stamtąd wpada do wnętrza kwiatu światło. Nie mogą się tamtędy wydostać, lecz w czasie prób ucieczki pokrywają się pyłkiem z umiejscowionych tam pylników. Na drugi dzień kwiat więdnie i muchy zostają uwolnione.
Czy rośliny owadożerne przeprowadzają fotosyntezę?
Tak. Rośliny owadożerne łapią owady tylko dlatego, że w podłożu, na którym rosną, nie ma składników pokarmowych, których potrzebują. Normalne rośliny doniczkowe nawozimy. Owady są substytutem nawozu – źródła azotu i innych pierwiastków. Dzięki fotosyntezie rośliny produkują cukry. Fotosyntezy nie przeprowadzają tylko rośliny, które wszystkie potrzebne do życia składniki czerpią od swoich gospodarzy np. raflezja, czy występująca w Polsce kanianka.
To co teraz napisze nie jest związane z tematem, ale większość doda pewnie jeszcze „jemioła”. Otóż nie – jemioła jest półpasożytem. Także przeprowadza fotosyntezę, a od drzewa, na którym żyje pobiera tylko wodę i sole mineralne.
Artykuły polecane
- Rośliny owadożerne – pytania
- Zakup rośliny owadożernej
- Domowa hodowla roślin owadożernych in vitro
- Literatura o roślinach owadożernych
- Chemiczna ochrona roślin owadożernych
- Rośliny owadożerne w ogrodzie
- Jak kupować rośliny owadożerne?
- Nazewnictwo i pochodzenie nazw roślin owadożernych
- Rozmnażanie roślin owadożernych
- Systematyka roślin owadożernych
- Plantae insectivorae – rośliny owadożerne – podstawy hodowli
- Oświetlenie roślin owadożernych
- Słownik pojęć roślin owadożernych
- Podłoże u roślin owadożernych
- Choroby i szkodniki roślin owadożernych
- Zabiegi pielęgnacyjne u roślin owadożernych
- Nazwy łacińskie u roślin owadożernych
- Przesadzanie roślin owadożernych
- Biologiczna ochrona roślin owadożernych
- Wilgotność w hodowli roślin owadożernych
- Podlewanie roślin owadożernych
- Nawożenie roślin owadożernych
- Gatunki roślin owadożernych występujących w Polsce
- Ciekawostki ze świata roślin owadożernych
- Rok u roślin owadożernych
- Dokarmianie roślin owadożernych
- Okres spoczynku roślin owadożernych
Opracowanie
Rafał Pitera
Liczba wyświetleń: 5238
dzięki poprawione
zamiast bylbis powinno być byblis.
Czy istnieją drapieżne grzyby? – o co tu chodzi