Dna moczanowa jako konsekwencja uszkodzenia nerek u gadów
W świecie zwierząt istnieją trzy drogi metabolizmu białek, a dokładniej rzecz ujmując – trzy drogi usuwania zbędnych produktów ich metabolizmu. Zwierzęta dzielą się na amonioteliczne (z białek pozostaje amoniak, jak dzieje się u większości ryb kostnoszkieletowych), ureoteliczne (wydalają mocznik, jak ssaki czy ryby chrzęstnoszkieletowe-rekiny i płaszczki) i urykoteliczne (te wytwarzają kwas moczowy, np. ptaki). Większa część gadów jako ostateczny produkt przemiany białek wydala właśnie kwas moczowy. Największe zróżnicowanie pod tym kątem obserwuje się u żółwi, albowiem gatunki lądowe z reguły wytwarzają kwas moczowy, gatunki wodno-lądowe z kolej należą do zwierząt, których mocz zawiera mocznik lub jest mieszaniną amoniaku i mocznika. Krokodyle z kolei wytwarzają zarówno amoniak, jak i kwas moczowy.
Kwas moczowy jest substancją trudno rozpuszczalną, krystaliczną, o białawym zabarwieniu. Ze wszystkich trzech produktów katabolizmu (rozkładu) białek cechuje się najmniejszą toksycznością dla organizmu, przez co nie wymaga dużego rozcieńczenia w wodzie. Wprawdzie proces jego wytwarzania wymaga od organizmu gada więcej energii niż wytworzenie mocznika (jak to się dzieje u ssaków, w tym ludzi), pozwala jednak na znaczne zaoszczędzenie utraty z organizmu wody, co jest niezwykle istotne szczególnie u pustynnych gatunków zwierząt.
Mocz przed wydaleniem gromadzi się w worku moczowym. Nie jest to prawdziwy „pęcherz moczowy”, z jakim mamy do czynienia u ssaków (u nich pęcherz jest odcinkiem dróg moczowych, łączącym moczowody z cewką moczową), a duży, workowaty i rozciągliwy uchyłek śluzówki kloaki. Zaznaczyć należy, iż niektóre gady nie posiadają takiego dodatkowego „zbiornika”. Kwas moczowy wydalany jest w postaci albo gęstej zawiesiny, albo w postaci zbitych kryształów. Im większa potrzeba oszczędzania wody, tym bardziej stała konsystencja kwasu moczowego.
W przypadku zaburzeń prawidłowej pracy nerek lub procesu wydalania kwasu moczowego z organizmu, mamy do czynienia z poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi. Z jednej strony dojść może do zbrylenia się zalegających mas soli kwasu moczowego i wytworzenia „kamieni moczowych”, z drugiej – krążący wraz z krwią po organizmie kwas moczowy może przy zbyt wysokim stężeniu osiągnąć punkt krystalizacji i zacząć osadzać się w różnych jego tkankach, wywołując tak zwaną dnę moczanową. W zależności od miejsca akumulacji mówimy o dnie trzewnej (kiedy zajęte są narządy wewnętrzne) lub dnie stawowej, kiedy sole kwasu moczowego koncentrują się w obrębie stawów, zazwyczaj kończyn.
Dna moczanowa jest dobrze znana u ludzi. Schorzenie to opisywał Hipokrates już 2500 lat temu. O ile w medycynie ludzkiej choroba jest dokładnie poznana, w medycynie weterynaryjnej jej natura znana jest o wiele słabiej. Wiąże się to z faktem, iż w świecie zwierząt jest zdecydowanie rzadsza. U ssaków spotykana jest w większości u naczelnych, może występować również u dalmatyńczyków (ta rasa psów cechuje się wyjątkową predyspozycją do tej choroby). Stosunkowo częściej występuje u ptaków i gadów. Dnę moczanową stwierdzano u różnych gatunków gadów, w tym żółwi z rodzaju Testudo i Kinixys, kameleonów, waranów, teju, licznych węży, aligatorów i krokodyli.
Na czym polega istota dny moczanowej ? W prawidłowych warunkach kwas moczowy jest usuwany z organizmu dzięki filtrującym właściwościom nerek. W stanach patologicznych, kiedy wychwyt kwasu moczowego z krążenia ogólnego jest utrudniony, jego stężenie we krwi znacznie wzrasta. Wówczas mówimy o zjawisku określanym fachowo jako hiperurykemia. Ze względu na słabą rozpuszczalność kwasu moczowego w płynach, zaczyna on wytwarzać kryształy, które osadzają się w różnych tkankach organizmu.
Krystalizacja w obrębie mazi stawowej prowadzi do niezwykle bolesnych zapaleń stawów. Wówczas mamy do czynienia z dną stawową, która utrudnia zwierzęciu poruszanie się i sprawia mu potworny dyskomfort. Kiedy sole kwasu moczowego krystalizują w obrębie innych tkanek – np. wątroby, płuc, serca – mówimy o dnie trzewnej.
Niezależnie od powyższego podziału, opartego na umiejscowieniu zmian w organizmie, dnę dzielimy na pierwotną i wtórną. Pierwotna wynika z produkcji nadmiernej ilości kwasu moczowego tak, iż organizm nie jest w stanie nadążyć go wydalać. Zazwyczaj ma podłoże genetyczne. Ta postać choroby jest praktycznie specyficzna dla ssaków; 95% przypadków dny u ludzi jest właśnie dną pierwotną. O dnie wtórnej mówimy wówczas, gdy organizm produkuje normalne ilości kwasu moczowego, jednak z pewnych powodów uszkodzony jest proces ich wychwytywania i usuwania. Uszkodzenie to zazwyczaj wynika z przewlekłych chorób, które toczą się w organizmie od dawna, powoli uszkadzając najważniejsze narządy. Przyczyną dny u gadów najczęściej są uszkodzenia nerek (również na tle zakaźnym, np. bakteriami Aeromonas spp. czy pasożytami z rodzaju Hexamita [więcej o nich [art=2511]Heksamitaza żółwi[/art]) i zagłodzenie, które z kolei wynikają najczęściej z błędów w utrzymaniu zwierząt. Do czynników ryzyka, przyczyniających się do rozwoju dny u gadów, zaliczyć należy odwodnienie zmniejszające przepływ krwi przez nerki, a tym samym całą filtrację(przyczynę padnięcia kilku żmij z wyspy Milos (Macrovipera schweizeri) w zoo w Budapeszcie przypisuje się właśnie utrzymywaniu ich w zbyt niskiej wilgotności ogólnej otoczenia), utrzymująca się dłuższy czas zbyt niska temperatura otoczenia (na fermach krokodyli i aligatorów zaobserwowano, iż dna częściej występuje w okresach zimowych), niedobór witaminy A oraz pokarm o zbyt dużej zawartości białka. Stąd bardzo często dna rozwija się u żółwi lądowych i roślinożernych jaszczurek, do diety których opiekunowie dodają (choćby w niewielkich ilościach) białka pochodzenia zwierzęcego – mięso ssaków czy ptaków, jajka, białe sery, karmę dla psów i kotów, a także źle zbilansowane karmy gotowe w postaci granulatów. Przyczyną rozwoju dny może być także podawanie antybiotyków nefrotoksycznych (mogących uszkodzić nerki), np. gentamycyny czy streptomycyny, bez równoległej terapii osłonowej nerek. Dlatego wszelkie podawanie leków „na własną rękę” przez osoby bez odpowiedniej wiedzy medycznej jest bardzo niebezpieczne i ciągnie za sobą liczne poważne konsekwencje. W rzadkich przypadkach dna jest wynikiem wrodzonych wad rozwojowych układu moczowego, wówczas jednak świeżo wylęgnięte osobniki padają zwykle w bardzo krótkim czasie.
U gadów najczęstszymi miejscami odkładania się skrystalizowanego kwasu moczowego są: stawy, worek osierdziowy serca (tworzą coś na kształt „pancerza” wokół serca, utrudniając jego prawidłową pracę), nerki, wątroba, śledziona, płuca i tkanka podskórna (szczególnie kameleony !). U żółwi stosunkowo często spotykam się z przypadkami nagromadzenia znacznych ilości kwasu moczowego w okolicach podgardla, gdzie tworzą coś na kształt „wola”, utrudniającego przełykanie i chowanie głowy w obręb pancerza.
O ile dnę stawową łatwo zdiagnozować ze względu na jej specyfikę – nagromadzenie soli kwasu moczowego powoduje charakterystyczną „opuchliznę” stawów, znacznie powiększając ich obrys – o tyle dna trzewna sprawia nieco więcej trudności. Jak wspomniałem, u kameleonów stosunkowo często tak zwane guzki dnawe odkładają się w warstwie podskórnej, tworząc widoczne „z zewnątrz” wypukłości na skórze. Czasami złogi kwasu moczowego obecne są także na błonach śluzowych jamy ustnej (węże, żółwie). Objawy kliniczne zależą od tego, który z narządów został wysycony kwasem moczowym i nie są specyficzne. Obejmują: osowiałość, brak apetytu, wychudzenie, wzmożone pragnienie, obrzęki, porażenia lub niedowłady kończyn. W przypadku ciężkich, nieleczących się mimo terapii antybiotykowej duszności i objawów sugerujących zapalenie płuc, należy rozważyć krystalizację kwasu moczowego w obrębie tkanki płucnej, co prowadzi do zmniejszenia powierzchni wymiany gazowej i trudności w oddychaniu. Dla rozpoznania choroby zawsze należy zbadać krew, w szczególności poziom kwasu moczowego, i stwierdzić hiperurykemię. Częstokroć przydatne okazuje się także badanie RTG, które może uwidocznić nam patologiczne nagromadzenia w narządach wewnętrznych. Hiperechogenne kryształy są również łatwe do identyfikacji dzięki badaniu ultrasonograficznemu. W mikroskopowym badaniu moczu lub materiału pobranego z jamy stawowej lekarz weterynarii stwierdza obecność szpilkowatych kryształów, charakterystycznych dla moczanów.
Przyżyciowe objawy dny mogą być mało specyficzne, jednak obraz sekcyjny zwierzęcia padłego z powodu dny moczanowej nie pozostawia najmniejszych wątpliwości co do przyczyny zgonu. Narządy, a czasami cała otrzewna (błona wyściełająca ściany jamy ciała) pokryte są charakterystycznymi punkcikowatymi złogami kwasu moczowego o średnicy od kilku milimetrów do ponad centymetra. Złogi te określa się mianem tophi. W jamach stawowych znaleźć można duże ilości mniej lub bardziej krystalicznych osadów.
Leczenie dny jest niestety dosyć trudne i bardzo długotrwałe. Dotychczas nie opracowano metody specyficznej dla gadów, a stosowane leczenie jest przełożeniem z medycyny ludzkiej. Najpowszechniej stosowanym lekiem u ludzi jest allopurinol, który na drodze blokowania pewnych odcinków cyklu metabolicznego zmniejsza ilość produkowanego kwasu moczowego. Badania przeprowadzone na żółwiach lądowych sugerują, iż również w ich przypadku terapia allopurinolem daje pozytywne rezultaty. Pamiętać jednak należy, iż lek nie wpływa na już istniejące tophi. Często niezbędna jest dodatkowa terapia – nawadnianie poprzez podawanie kroplówek, podawanie leków przeciwzapalnych i przeciwbólowych (jak wspomniałem, dna jest niezwykle bolesną chorobą !!), osłonowa terapia nerek. W pewnych przypadkach można przeprowadzić zabieg chirurgiczny, usuwając duże ilości złogów. Operacja ta może odbywać się w znieczuleniu miejscowym lub ogólnym, zależnie od miejsca, z którego należy usunąć złogi.
Równolegle do prowadzonej terapii konieczna jest poprawa warunków utrzymania i korekcja błędnej diety – bez spełnienia tego podstawowego warunku nawet najlepiej prowadzona terapia nie da pozytywnego rezultatu. Generalnie w zależności od nasilenia objawów i zaawansowania procesów chorobowych rokowania w przypadku dny moczanowej są ostrożne lub złe.
Ciekawostki
W 1997 roku w „Nature” opublikowano informacje, iż zmiany kostne charakterystyczne dla dny stawowej stwierdzono na skamieniałych szczątkach jednego z najsłynniejszych zachowanych osobników z gatunku Tyrannosaurus rex – samicy o imieniu Sue. Dalsze badania potwierdziły występowanie zmian dnawych na szczątkach jeszcze jednego osobnika z tego gatunku z kolekcji Royal Tyrrell Museum. W przypadku Sue zmiany dotyczyły kończyn piersiowych (dokładniej śródręcza), u osobnika drugiego – palców stopy.
Bardzo intrygujące przypadki dny – trzewnej i stawowej – dotyczyły ponad 110 osobników krytycznie zagrożonego wyginięciem gawiala gangesowego (Gavialis gangeticus), które padły na przełomie lat 2007 / 2008 roku na terenie Chambal River Wildlife Sanctuary w Indiach. Przyczyna wystąpienia zmian dnawych do dziś nie została wyjaśniona, za najbardziej prawdopodobny uważany jest jednak czynnik toksyczny, który wywołuje uszkodzenie nerek i w konsekwencji akumulację kwasu moczowego. Objawy wystąpiły wyłącznie u gawiali (inne gatunki zdawały się być niewrażliwe na ewentualną toksynę), co wytłumaczono faktem, iż „roznosicielami” toksyny były prawdopodobnie pochodzące z Afryki ryby tilapie mozambickie (Oreochromis mossambicus), które sprowadzono do Indii w celach hodowli konsumpcyjnej. Bardzo wytrzymałe na zanieczyszczenie środowiska ryby prawdopodobnie działają jak „bio-śmietniki” wszelkich trucizn, co potwierdza znacznie podwyższone stężenie metali ciężkich w ich tkankach. Nie bez znaczenia był zapewne również fakt, że cały incydent miał miejsce w najchłodniejszym okresie w roku (rola niskiej temperatury w tworzeniu się dny).
Nieco podobna sytuacja dotyczy sępów z rodzaju Gyps (między innymi sępów himalajskich Gyps himalayensis, sępów bengalskich Gyps bengalensis czy sępów afrykańskich Gyps africanus), u których rozległa dna trzewna rozwija się w wyniku zatrucia diklofenakiem (lekiem przeciwzapalnym), stosowanym w niektórych krajach Afryki i Azji u zwierząt gospodarskich, na których zwłokach później żerują sępy. W wyniku zatrucia rozwija się ostra niewydolność nerek i dochodzi do rozwoju dny trzewnej.
Opracowanie i źródła informacji
Opracował lek.wet. Łukasz Skomorucha na podstawie własnych doświadczeń klinicznych oraz literatury:
- Mader “Reptile Medicine and Surgery”
- McArthur S., Wilkinson R., Meyer J. “Medicine and Surgery of Tortoises and Turtles”
- Kolle P. “Efficacy of allopurinol in European Tortoise with hyperglycemia”
- Rothschild B., Tanke D., Carpenter K. “Tyrannosaurs suffered from gout”
- Chaudhari S. “Gharial reproduction and Mortality”
- Crocodile Specialist Group Newsletter “Update on Gharial Mass Mortality in National Chambal Sanctuary”
- Gál J., Tóth T., Molnár V., Marosán M., Sós E. “Mass incidence og gout in a breeding colony of Milos vipers (Macrovipera schweizeri)
Przychodnia Weterynaryjna SALVET
ul.Ratuszowa 1/3
Warszawa
22 670 20 42
Przychodnia Weterynaryjna OSTOJA SALVET
ul. Hlonda 2 lok.7
22 651 89 79
FUNDACJA EGZOTYKA http://www.facebook.com/FundacjaEgzotyka
Liczba wyświetleń: 9400
układ zdjęć prawostronny ustawić