Jest to odwieczny problem, który trapi ludzi nieobeznanych z tymi gadami. Węże przystosowały się w ciągu milionów lat ewolucji do spożywania pokarmu wielokrotnie większego niż ich paszcza. Dzięki specyficznemu połączeniu kości szczęk mogą one bez problemów połykać zdobycz przekraczająca obwodem pięciokrotność ich głowy. Wszystkie węże są drapieżnikami, ale nie potrafią rozkawałkować ofiary i dlatego połykają ją w całości. Możliwość połknięcia człowieka ograniczają rozmiary węża. Pozwolić sobie na to mogą tylko te największe gatunki. Do tych potencjalnych „połykaczy” ludzi z pewnością należeć będą:
- Południowoamerykańska anakonda zielona (Eunectes murinus) – najcięższy wąż świata – osobnik 9 metrowy osiąga nawet 300 kg, a średnica jej ciała w najszerszym miejscu osiąga ponad 30 cm.
- Południowoazjatycki pyton siatkowany (Python reticulatus) – najdłuższy wąż świata – rekordowy osobnik złowiony na Celebesie miał 9,75 m, a złowiony w Tajlandii w 1979 r.- 12,2 m i 220 kg wagi.
- Afrykański pyton skalny (Python sebae) – osiąga nawet 9 metrów długości.
Tylko powyższe gatunki dusicieli są w stanie połknąć człowieka, a ich ludzka ofiara nie może być zbyt duża. Tak więc ofiarami tych gadów stają się głównie dzieci, drobne kobiety i niepozorni mężczyźni. Znany jest przypadek połknięcia przez pytona siatkowanego świni o masie 72 kg, więc ciężar połykanego człowieka nie ma wielkiego znaczenia dla węża, choć preferuje on lżejsze ofiary. Znanych jest kilkanaście udokumentowanych przypadków połknięcia ludzi przez węża. Zdarzało się to głównie w pobliżu zbiorników wodnych, gdzie gady te bytują i wyczekują na ofiary zbliżające się do wody. Przypadki połknięć na lądzie są rzadsze, ale też mają miejsce, gdyż obecność łatwo dostępnej ofiary w postaci zwierzyny domowej i gryzoni skłania węże do odwiedzania ludzkich siedzib. Przed zjedzeniem przez węże ratuje nas kształt naszego ciała. Naturalne ofiary węży mają opływowe kształty z łagodnym przejściem głowy w resztę ciała (dlatego węże zaczynają połykać ofiarę od głowy, bo łatwiej „nazuć” się na nią swą paszczą, poza tym taki kierunek połykania jest zgodny z ułożeniem sierści, bo połykanie „od ogona” jest połykaniem „pod włos”, a wtedy ostra sierść wbija się w delikatną śluzówkę przewody pokarmowego). Ludzka mała głowa i stosunkowo szerokie ramiona uniemożliwiają wężowi „nazucie” swej paszczy na człowieka i w efekcie gad rezygnuje z posiłku, ale niestety wtedy człowiek już nie żyje, bo węże zazwyczaj połykają martwą ofiarę i tylko małe zwierzęta połykają żywcem i nie zawsze zaczynając od głowy.
Bezsporne jest niebezpieczeństwo zabicia człowieka przez te duże gatunki węży. Co roku zdarzają się przypadki uduszenia przez węża dziecka, czy też dorosłego człowieka. Długi na ponad 4 metry wąż, którego ciało zbudowane jest z mięśni przystosowanych do zaciskania się w splotach na ofierze, bez trudu uniemożliwi ruchy oddechowe człowieka, gdy zawinie się wokół jego klatki piersiowej. Bo wbrew wszelkim przekonaniom węże „dusiciele” oplatając się wokół ciała ofiary nie miażdżą jej kości, a uniemożliwiają jedynie ruchy oddechowe, co powoduje uduszenie, zwłaszcza, że zapotrzebowanie na tlen wzrasta podczas walki z wężem.
W związku z powyższymi zagrożeniami wiele krajów wprowadziło przepisy zakazujące trzymania dużych gatunków węży, nałożyło na ich właścicieli obowiązkowe przeszkolenia oraz unormowało warunki w jakich gatunki te mogą być trzymane i kto może po spełnieniu tych warunków być ich właścicielem.
Opracował Witold 'Wiciu’ Borkowski
Liczba wyświetleń: 31670
„nazucie” ? Brakuje zdjęcia.. Na YT są filmiki jak np połyka dużą krowę itd możnaby uzupełnić.