W domowym laboratorium hodowlanym Stanisław Kinelski zaobserwował osobliwość – rozwój w jednym kokonie dwóch poczwarek barczatki sosnówki (Dendrolimus pini). Prawdopodobnie gąsienica szukając miejsca, by się przepoczwarzyć, napotkała inną, w trakcie tworzenia oprzędu, czyli tkania kokonu wokół własnego ciała. – Ta była na tyle gościnna, że wpuściła koleżankę do swojego jeszcze luźnego oprzędu i razem ukończyły kokon – przypuszcza Kinelski. – Był on nadmiernie szeroki i spłaszczony, wyraźnie różnił się od normalnego – wspomina naukowiec. Wylęgły się z niego dwie różnobarwne samice. Nie odnaleźliśmy żadnych wzmianek o podobnym fakcie w literaturze fachowej. Być może więc Kinelski został „ojcem chrzestnym” pierwszych motylich bliźniąt wyhodowanych laboratoryjnie.
Źródło: National Geographic
Liczba wyświetleń: 2314