Jak kupować rośliny owadożerne?
Gdy kupujemy rośliny (nie tylko) owadożerne sprawdźmy czy:
- zapewnimy jej warunki, jakich wymaga (np. niska temperatura zimą i wysoka wilgotność);
- roślina nie jest przesuszona. Jeśli tak, możemy mieć problem z odratowaniem jej. Część liści może uschnąć;
- jej podstawa oraz liście nie gniją. Dotyczy to szczególnie muchołówek i tłustoszy;
- ma wykształcone pułapki. Jeśli tak mamy pewność, że była dobrze hodowana i nie będziemy mieli problemu z jej karmieniem;
- są szkodniki. Gdy zauważymy jakieś niepokojące objawy, jak pajęczynka, kłaczki waty lub pleśni, mszyce, powinniśmy wstrzymać się z zakupem. UWAGA! W ziemi roślin owadożernych mogą występować muchówki. Ponieważ kupienie egzemplarza bez nich graniczy z cudem nie powinniśmy z ich powodu rezygnować z zakupu. Od razu jednak powinniśmy zaopatrzyć się w żółte, lepkie tabliczki (do kupienia w każdym centrum ogrodniczym);
- nie przechodzą aktualnie okresu spoczynku (październik – połowa marca). Przeniesione z kontrolowanych warunków do naszych mieszkań mogą negatywnie zareagować. UWAGA! Gdy zamawiamy wiosną rośliny z Australii pamiętajmy, że tam jest jesień i rośliny wchodzą w okres spoczynku. U nas nagle pojawia się wiosna i rośliny – z braku zimy – mogą się zniszczyć.
Zamawiając rośliny wysyłkowo liczmy się z tym, że transport wywoła u nich szok i mogą one na początku zahamować swój wzrost. Jest to szczególnie ważne przy dzbanecznikach, którym często po dostarczeniu w pudełku usychają liście. Nie jest to jednak wina sprzedawców – dzbaneczniki nie lubią zmian w ilości czy kierunku światła.
Uwaga! Zaraz po zakupie nie powinno się przesadzać roślin, gdyż zarówno przeniesienie z jednego do drugiego miejsca jak i przesadzanie jest dla nich dużym szokiem. Jednak w OBI są czasem kompozycje składające się z dzbanecznika, saraceni i muchołówki. Wymagań świetlnych kapturnicy i muchołówki nie da się pogodzić z wymaganiami dzbanecznika i dlatego po zakupie powinniśmy delikatnie wyjąć dzbanecznika z kompozycji i przesadzić go do osobnej doniczki.
Informacje dołączane do roślin owadożernych
Wiedza sprzedawców dotycząca roślin owadożernych nie jest zbyt duża (ja kupiłem saracenię jako rosiczkę – zdaniem sprzedawcy „rosiczka” to jej potoczna nazwa). Wskazówką mogą być nalepki na doniczkach lub kawałki plastiku ze zdjęciem i nazwą rośliny oraz sposobem jej hodowli. Tu także musimy uważać. Nalepka może nas informować, iż kupiliśmy „roślinę owadożerną” (Fleischfresser lub Bogplant).
Na ulotce nazwa jest z reguły prawidłowa, lecz opis jest bardzo ogólny i najczęściej identyczny na wszystkich:
„HODOWLA (VERZORGING, PFLEGE, CARE lub SOINS): Ta roślina owadożerna preferuje dużą ilość światła. Postaw doniczkę na podstawce z dużą ilością wody. Zimą trzymaj w chłodzie i wilgoci.”
Rafał Pitera
Liczba wyświetleń: 911