Dzisiaj na rynku jest dostępny szereg różnych typów podłoży stosowanych w terrariach, tutaj chce poruszyć temat podłoży stosowanych u węży, głównie colubridów [Połozowate / węże właściwe] potrzebujących suchego/umiarkowanego biotopu.
Aktualnie w hodowlach króluje lignocel lub jego zbliżony odpowiednik chipsi snake, hodowle kierują się kilkoma ważnymi wyznacznikami które musi spełniać podłoże: (dokładnie w tej kolejności)
– bezpieczeństwo (odpowiednia gradacja, brak ostrych krawędzi, niepylące, w razie połknięcia łatwe do wydalenia)
– chłonność płynów
– chłonność zapachów
– cena
– dodatkowe aspekty tj. umożliwienie kopania/rycia.
BEZPIECZEŃSTWO
Kierując się złotą zasadą, która mówi : „Podłoże powinno być niemożliwe do połknięcia lub w razie jego połknięcia łatwe do wydalenia”.
Z marszu możemy odrzucić takie propozycje jak : drewienka/zrębki bukowe/dębowe/olchowe (i jakie tylko inne znajdziecie też się nie będą nadawać), chips kokosowy, piasek (tak piasek mimo iż jest drobny, to jego masa w stosunku do wielkości jest na tyle duża że potrafi zalegać i gromadzić się w jelitach, co może doprowadzić do późniejszego zaczopowania/zapchania jelita/przewodu pokarmowego).
Kolejnym wyznacznikiem jest pylenie, jeżeli decydujemy się na gatunek który najlepiej się trzyma się w suchych/umiarkowanych warunkach (np. zbożówka, lancetogłów czy pyton królewski). Zatem powinniśmy szukać podłoża które w stanie wysokiego przesuszenia nie będzie pylić, dlatego też tutaj z listy potencjalnych kandydatów możemy skreślić takie pozycje jak substrat kokosowy/ mielone włókno kokosowe/torf kokosowy, torf, ziemię i inne pylące podłoża.
Efektywność
Jeżeli chcemy efektywne podłoże dobrze jest posprawdzać chociażby na stronie producenta jakie podłoże ile płynu jest w stanie pochłonąć. Tutaj podpowiedź, niektóre kocie żwirki (naturalne [drewniane/kukurydziane], niezbrylające) nadają się do terrarium, są bardzo chłonne i doskonale związują też zapach nieczystości. Niestety ich cena przy większej ilości terrariów/węży bywa często nie ekonomiczna.
Bardzo dobrą chłonnością wykazują się też ręczniki jednorazowe, podkłady higieniczne (jednocześnie spełniając też warunki bezpieczeństwa). Kolejnym efektywnym podłożem są trociny odpylone (tu warto sprawdzić co podaje producent) trociny marki lignocel, chipsi snake, aspen, tierwohl super, allaspan czy trociny odpylone innych marek (bardzo często z przeznaczeniem dla koni) będą też dobrze się sprawdzały (tutaj należy spojrzeć na gradację trocin, które powinniśmy dobrać tak by nie były zbyt duże). Niektóre hodowle (choć tych akurat jest mało) stosują sztuczną trawę/maty do wanny, te typy podłoży są mniej chłonne jednak wielokrotnego użytku, po ubrudzeniu wystarczy przepłukać wodą i nadają się z powrotem do użytku. Swego czasu stosowałem stosowałem ścinki z niszczarki, podłoże darmowe, węże świetnie się w nim czuły, kopały, ryły, eksplorowały, niestety na dłuższą metę podłoże okazało się być słabo efektywne, czasem nieczystości spływały na dół pojemnika nie będąc pochłaniane przez ściółkę z papieru.
Ekonomiczność
Wydaje mi się że nie bez powodu większość hodowców stosuje odpylone trociny różnych marek. Choć na logikę najbardziej ekonomiczne będą podłoża wielokrotnego użycia, to jednak z nimi trzeba zadbać o higienę po każdym karmieniu. Zabrudzone, należy dokładnie umyć, przy innych typach podłoży wyciągamy zabrudzoną część + czyścimy kawałek terrarium, jeszcze tańszą ściółką od tych wielokrotnego użycia będą ścinki z niszczarki, zazwyczaj wychodzą darmowo, niestety czasem trzeba szorować terrarium/pojemnik bo odchody spłynęły na dno. Tutaj każdy powinien sobie odpowiedzieć na co go stać i kierować się dobrem zwierzęcia i portfela.
Efektowność
Tutaj specjalny akapit dla tych co chcą aby podłoże wyglądało na naturalne. Jako że wszystkie do tej pory wymienione, do tych „przypominających” naturalne nie należą to wniosek nasuwa się prosty… Zrób to sam. Bardzo dobrym sposobem na zachowanie wszelakich walorów bezpieczeństwa jest odpowiednie spreparowanie siekanych liści, kory (kora najlepiej drzew liściastych, mielona/siekana własnoręcznie na miał tak by spełniała walory bezpieczeństwa), mchu. W ten oto sposób jesteśmy w stanie zapewnić dobrze wyglądającą i świetnie prezentującą się ściółkę. Dlatego aby dobrze spreparować takie rarytasy należy je odpowiednio wypiec/wygotować i wypłukać tak by się pozbyć ewentualnych pasażerów na gapę oraz pyłów.
Mam nadzieję, że tym tematem wystarczająco nakreśliłem temat a problem z wyborem podłoża zacznie się od najważniejszego pytania do samego siebie: „biorę trociny czy robię samodzielnie, a może jednak jednorazowe?”. Pamiętajcie że to pytanie do was. Ja was tylko proszę aby wybór był przemyślany i możliwie jak najbezpieczniejszy dla waszych podopiecznych.
PS. Celowo nie poruszam tutaj tematu bio podłoży, z dwóch powodów. Raz to jest poradnik dla początkujących, dwa w suchym terrarium będzie bardzo ciężko utrzymać ekipę sprzątającą.
Pozdrawiam serdecznie
Adam Krakówka.
Liczba wyświetleń: 8026