Pamiętajmy, że kupując żółwia, nie otrzymamy bezpośredniego kontaktu, jak z psem czy świnką morską. Naszym celem w hodowli jest utrzymanie zdrowego, ładnego gada i stworzenie mu warunków jak najbardziej przypominających naturalne.
W obrębie gatunku Trachemys scripta (żółw ozdobny) wyróżniamy 16 podgatunków, które różnią się wzorem na karapaksie (górna część pancerza) i plastronie (dolna część pancerza), kolorem plam i pasów (od żółtych, pomarańczowych do czerwonych) oraz wielkością. Większość żółwi ozdobnych dorasta do 20 – 25 cm (choć zdarzają się większe osobniki), a długość ich życia dochodzi do 35 lat.
W literaturze spotykamy się z nazwami żółw złotolicy, żółtouchy, złotolicy itp. Tak naprawdę powyższe nazwy odnoszą się do kilku podgatunków żółwia ozdobnego, ale ja wymienię dwa najczęściej spotykane na naszym rynku:
- Trachemys scripta troostii – żółw żółtolicy, żółw żółtouchy,
- Trachemys scripta elegans – żółw czerwonolicy, żółw czerwonouchy
Systematyka
- Domena: Eucaryota (Eucarya) – jądrowe
- Królestwo: Animalia – zwierzęta
- Podkrólestwo : Histozoa – tkankowce
- Typ : Chordata – strunowce
- Podtyp: Vertebrata – kręgowce
- Gromada:Reptilia – gady
- Podgromada: Anapsida – anapsydy
- Rząd: Testudines (Chelonia) – żółwie
- Podrząd: Cryptodira – Żółwie skrytoszyje
- Nadrodzina: Testudinoidea – żółwie lądowe
- Rodzina:Emydidae – żółwie błotne
- Podrodzina: Deirochelyinae
- Rodzaj: Trachemys (dawniej zaliczany do Chrysemys)
- Gatunek: Trachemys scripta (Schoepff, 1792) – żółw ozdobny
- Podgatunek: Trachemys scripta troostii – żółw żółtolicy
Zakup żółwia
Decyzja o zakupie żółwia musi być bardzo dobrze przemyślana. Zadajmy sobie kilka pytań: Kupić żółwia to nie problem, ale czy będzie nas stać na cały sprzęt potrzebny do hodowli (akwaterrarium, filtry, grzałki, świetlówki, lampki grzewcze, pokarm, witaminy, itp.)? Czy będziemy się nim troskliwie zajmować i opiekować przez najbliższe 30 lat? Czy mamy warunki, aby w przyszłości stworzyć odpowiednie lokum dla naszego pupila (bardzo duże)? Czy jesteśmy świadomi tego, że żółw nie jest typowym zwierzątkiem domowym i nie będziemy z nim mieli takiego kontaktu jak z psem, kotem albo świnką morską?
Jeżeli nasze odpowiedzi wypadły pomyślnie, pierwsze, co powinniśmy zrobić, to zaopatrzyć się w akwaterrarium i cały sprzęt do hodowli (temat ten jest omówiony w zakładce Terrarium). Gdy mamy już wszystko gotowe, możemy udać się do sklepu zoologicznego po naszą gadzinę. Od sprzedawcy powinniśmy uzyskać świadectwo urodzenia zwierzęcia lub dokument świadczący o legalności pochodzenia zwierząt. Jeśli sprzedawca nam tego nie zapewni, lepiej udać się do innego sklepu.
- płochliwość – przy próbie dotyku powinien natychmiast czmychnąć, im bardziej i szybciej ucieka, tym lepiej (znaczy to, że mamy do czynienia z zdrowym osobnikiem)
- oczy – powinny być cały czas otwarte i czyste
- powinien mieć „wilczy” apetyt
- pancerz – powinien być twardy, ale bardzo młode żółwiki mają jeszcze elastyczny pancerz, uginający się przy nacisku
- malec powinien być ruchliwy i żywiołowy
Terrarium
Akwaterrarium, jak sama nazwa wskazuje, jest to zbiornik, w którym musi znaleźć się część lądowa i wodna, oraz: oświetlenie, grzałka i filtr (choć nie jest konieczny). Minimalna wielkość zbiornika powinna mieć wymiary: długość – 5x długość karapaksu, szerokość – 3x długość karapaksu. Przy zakupie kolejnego gada przestrzeń powinna zwiększyć się o 1/3. Aby zapewnić naszej gadzinie odpowiednie warunki, powinniśmy zaopatrzyć się w terrarium o wymiarach: długość 125 cm, szerokość 80 cm oraz wysokość ok. 60 cm (taki zbiornik powinien spokojnie wystarczyć dwóm dorosłym osobnikom). Jeśli mamy fundusze, najlepiej od razu kupić takie akwarium, bo po co kilka razy zmieniać na większe. Mały żółwik z powodu dużego akwarium nie będzie narzekał.
Część lądowa: to miejsce, w którym nasza gadzina będzie mogła odpocząć i wygrzewać się w promieniach „słonecznych”, czyli pod lampką emitującą promienie UV :) Wielkość części lądowej powinna być taka, żeby żółw mógł się swobodnie położyć z rozciągniętymi kończynami oraz miał możliwość przejścia i wybrania cieplejszego lub chłodniejszego miejsca na wyspie. Część lądową możemy wykonać z różnych materiałów, w zależności od naszej kreatywności i wyobraźni. Najprostsza (ale nie najlepsza wg mnie) metoda to poustawianie na sobie odpowiednio dużych i płaskich kamieni – dlaczego odradzam ten sposób? Otóż żółwie mogą przewrócić kamienie i zrobić sobie krzywdę, a po drugie odbieramy im przestrzeń do pływania. Innym sposobem jest zawieszenie lub przyklejenie do ścianek platformy ze szkła, tworzywa sztucznego lub drewna (drewno najpierw trzeba dokładnie wyszorować pod gorącą wodą, a potem kilka razy wygotować we wrzącej wodzie, aby zapobiec gniciu i osadzaniu się pleśni itp.). Ta metoda jest zdecydowanie lepsza, gdyż żółw ma całe akwarium do dyspozycji, a dodatkowo otrzymuje zacienione miejsce pod platformą, gdzie będzie mógł się schować. Część lądową można uzyskać w jeszcze jeden sposób – włożenie do naszego zbiornika małego akwarium, które wypełnimy torfem. Zmniejszamy wtedy powierzchnię do pływania naszego pupila, ale gdy będziemy chcieli rozmnożyć nasze gady, nie będzie już problemu z przebudową akwa. Wyspa musi być skonstruowana tak, by żółw mógł swobodnie wejść, ale też szybko i bezpiecznie zsunąć się do wody – robi tak, gdy się czegoś wystraszy.
Część wodna: wody powinno być jak najwięcej – żółw złotolicy uwielbia i potrafi świetnie pływać i nurkować. Głębokość dla dorosłego osobnika powinna wynosić ok. 30 cm (tak aby przy przewróceniu się miał możliwość samodzielnego podniesienia), ale jeśli mamy możliwość, to dajmy naszym żółwiom większą przestrzeń. Na dno możemy wysypać żwirek akwarystyczny (żwirek najpierw trzeba wygotować) i posadzić wodne roślinki. W naszym akwaterrarium powinny znajdować się głębsze i bardziej płytkie miejsca – w tym celu najlepiej włożyć na dno jakiś korzeń lub konar (najpierw wyczyszczony pod gorącą wodą, a potem wygotowany we wrzącej wodzie). Woda wlewana do akwa powinna być odstana przez dobę w celu pozbycia się z niej chloru.
W okresie letnim naszego żółwia możemy trzymać w oczku wodnym, tylko pod warunkiem, że ogród będzie zabezpieczony przed ucieczką gada. Żółwik raczej nie będzie oddalał się od wody, ale nigdy nic nie wiadomo. Jeżeli w oczku mieliśmy niewielkie ryby albo ślimaki, itp., musimy pogodzić się ze stratą kilku, albo nawet kilkunastu sztuk. Niektórzy w odpowiednio głębokim (minimum 2,5 metra) oczku wodnym z mulistym dnem zimują swoje gady, choć jest to dość ryzykowne. Więcej na temat snu zimowego w dziale zimowanie.
Oświetlenie
Całe akwaterrarium powinno być oświetlone, dlatego że żółw złotolicy w naturalnym środowisku ma mnóstwo słońca i bardzo często korzysta z kąpieli słonecznych. Nasze akwaterrarium musimy wyposażyć w jedną świetlówkę (oświetlającą całe akwa) oraz punktowy promiennik emitujący promienie UVB oraz dający źródło ciepła (montujemy go tak, aby świecił nad wybraną częścią wyspy). Promiennik UVB powinien być zawieszony ok. 20 cm nad wyspą, aby promienie UV docierały do zwierzaka. Promiennik wymieniamy co pół roku albo co rok (w zależności od producenta żarówki), gdyż po tym czasie traci on swoje właściwości.
Dlaczego należy stosować świetlówki UV? Dlatego że niedobór tych promieni może prowadzić do krzywicy (zwłaszcza u młodych osobników). Stosowanie takiego oświetlenia wspomaga przyswajanie wapnia i fosforu, poprzez syntezę niezbędnej witaminy D3.
Żółwie strasznie zanieczyszczają akwarium, a każdy z nas chce, aby w jego akwa woda była czysta i nie śmierdziała. Niestety, aby tak było, trzeba co dwa dni zmieniać całą wodę (dodatkowy, niepotrzebny stres dla naszej gadziny), albo zakupić dobry filtr. Najlepiej zakupić filtr, który ma największą powierzchnię filtracyjną, a jest to filtr kubłkowy. Najlepiej kupić filtr o około dwukrotnie większej objętości niż zalecana dla wielkości naszego akwaterrarium (dlatego że filtry są zaprojektowane dla rybek, a jak wiadomo, rybki nie brudzą tak jak żółwie).
Kiedy zamontujemy filtr, nie należy martwić się tym, iż „nie czyści on wody”. Zanim nasza woda będzie krystalicznie czysta, minie ok. 2-3 tygodnie. W tym właśnie czasie rozwijają się (w gąbce albo innym materiale filtra) potrzebne do utrzymania czystej wody bakterie nitryfikacyjne. Bakterie te rozkładają związki azotu na o wiele mniej szkodliwe związki, no i właśnie dzięki nim będziemy mieli czystą wodę. W tej sytuacji wystarczy podmiana ok. 1/3 wody raz w tygodniu.
Jeżeli nie chcemy czekać 3 tygodni, aż nasz filtr zacznie prawidłowo funkcjonować, możemy udać się do sklepu zoologicznego i zakupić preparat, którym zaszczepimy nasz filtr. Aby nasz filtr dobrze czyścił, a bakterie nitryfikacyjne nie zginęły, trzeba o nie dbać. To znaczy, że nasz filtr musi być włączony przez cały czas – dzień i noc bez przerwy (wyłączenie na kilkanaście godzin powoduje obumieranie bakterii). Poza tym płukanie filtra pod bieżącą wodą czy też całkowita wymiana wody po prostu zabija bakterie nitryfikacyjne.
Jeżeli ktoś chce hodować żółwia w akwaterrarium bez filtra – odradzam wysypywanie dna żwirkiem i sadzenie jakichkolwiek roślinek. W takim przypadku całą wodę trzeba wymieniać co dwa dni, a nie lada utrudnieniem będzie dodatkowe czyszczenie żwirku i ponowne sadzenie roślinek…
Jeżeli chcemy trzymać z naszym złotolicym inne gatunki żółwi, to najlepszym wyborem będzie połączenie z żółwiem złotolicym innego gatunku, np. scripta scripta albo z żółwiem czerwonolicym.
Moje akwaterrarium:
Na początku w moim akwa nie było filtra, nie było żwirku, a za część lądową służyły poukładane na sobie płaskie kamienie.
Jednak bez filtra nie udało mi się długo wytrzymać – po około miesiącu zaopatrzyłem się w filtr, a na dno wysypałem żwirek, no i oczywiście zrezygnowałem z kamiennej części lądowej. Jak widać na zdjęciu, przykleiłem do ścianek akwa (na silikon) odpowiednio uformowane tworzywo sztuczne (czyt. plastik). Z silikonu zrobiłem też stopnie, aby żółwie się nie ślizgały podczas wchodzenia na kładkę. Dwie ściany od zewnątrz zaklejone są tapetą akwarystyczną.
Niestety, moje żółwie wyrosły z tego akwa, więc umieściłem je w większym, a za kładkę tym razem posłużyła mi wygotowana deska z półokrągłym grzbietem. Deska jest do połowy zanurzona w wodzie, a dzięki temu żółwie mają naturalny podest, bez zbędnych podejść zabierających miejsce do pływania. Wyspę można swobodnie wyciągać i czyścić, gdyż wsparta jest na dwóch przyklejonych do ścianek akwa szklanych paskach. Przyklejone oczywiście na silikon. Niestety tylna ściana akwa jest lustrem, więc tylko jedna boczna ścianka jest oklejona od zewnątrz tapetą akwarystyczną. Lustrzana ściana utrudnia robienie fotek, a poza tym nie wygląda tak estetycznie jak tapeta, więc nie polecam nikomu.
Jeśli zamierzacie w akwaterrarium kleić coś silikonem, należy odczekać przynajmniej dobę, a dopiero potem wlać wodę i wpuścić żółwie.
Temperatura
Temperatura wody powinna wynosić ok. 24-28°C. Optymalna to ok. 25°C. W nocy temperatura powinna spaść o około 2 stopnie. Temperatura na powierzchni powinna wynosić o około dwa stopnie więcej niż w wodzie.
Aby utrzymać odpowiednią temperaturę wody, najlepiej zaopatrzyć się w grzałkę z wbudowanym lub podłączonym zewnętrznym termostatem. Ponieważ żółwie lubią wszystko skubać i próbować, mogą uszkodzić grzałkę, dlatego grzałkę powinniśmy umieścić w jakiejś plastikowej lub metalowej rurce, która musi być wyposażona w mnóstwo otworów. Takie rurki są dostępne w sklepach zoologicznych. Maty grzewcze się nie sprawdzają, gdyż żółwie rozkopują dno i wcześniej czy później i tak wykopią matę… Jak wiadomo, każdy sprzęt może się zepsuć, dlatego lepiej zaopatrzyć się w termometr, aby dodatkowo kontrolować temperaturę wody i powietrza. Termometr najlepiej elektroniczny, gdyż szklany może zostać bardzo szybko uszkodzony (koszt elektronicznego ok. 15 zł).
Pamiętajmy, aby temperatura na powierzchni była wyższa od temperatury wody – duża różnica temperatur często prowadzi do przeziębienia żółwia.
Żywienie
Żółw złotolicy żywi się pokarmem zwierzęcym, jak i roślinnym. Młode osobniki zjadają głównie pokarm zwierzęcy, nie interesując się w ogóle roślinnym. Wraz z wiekiem żółwie złotolice zaczynają pobierać także pokarm roślinny, choć zdarzają się osobniki, które nigdy nie będą jadły „zielonki” (moje czasem skubną jakąś roślinkę, ale zaraz wypluwają). Pokarm dla naszych gadzinek możemy podzielić na zwierzęcy i roślinny, tak więc:
- Pokarm zwierzęcy stanowią: mięso rybie, żywe rybki akwariowe (gupiki, molinezje, mieczyki, danio, neony itp.), stynki (zarówno mrożone, jak i suszone), ślimaki wodne (pochodzące od akwarystów), kijanki, dżdżownice, ochotka, owady, krewetki, skorupiaki, małże i bezkręgowce.
- Pokarm roślinny stanowią: moczarka, strzałka wodna, węglebka, lilia wodna, hiacynt, rzęsa wodna itp.
Dodatkowo można podawać suszonego Gamarusa (ale tylko dodatkowo), witaminizowany pokarm suszony dostępny w sklepach zoologicznych, np. BioRept, wapń oraz witaminy A i D3.
Nie podajemy żółwiom:
- sałaty – jest ona nie tylko strasznie zanieczyszczona, ale zawiera w swoim składzie wiele kwasów organicznych prowadzących żółwia do choroby zwanej hipokalcemią (objawia się osłabieniem i mięknięciem pancerza).
- mięsa ssaków oraz drobiu – żółwie w naturalnych warunkach nie wychodzą każdego dnia na ląd, aby polować na świnie czy konia, więc dlaczego mamy je tym karmić? Oczywiście sporadycznie mają dostęp do padliny ssaków, ale są to naprawdę odosobnione przypadki. Opowiadano mi też o żółwiach, które potrafią świetnie upolować ptaka, który za bardzo zbliży się do wody – może i potrafią, no ale jak często to się zdarza? Nasze gadziny bardzo ciężko trawią tłuszcze zwierzęce, dlatego jeśli chcemy mieć zdrowego gada, pozostanmy przy ich bardziej naturalnej diecie.
Starajmy się nasze żółwie karmić jak najbardziej urozmaiconym pokarmem. Młode żółwiki do około roku karmimy codziennie, starsze do ok. 2 lat karmimy co drugi dzień. Natomiast dorosłe osobniki 2-3 razy w tygodniu. Raz na jakiś czas można zastosować kilkudniową głodówkę w celu „przeczyszczenia” zwierzęcia.
Jednorazowa dawka pokarmu powinna być taka, aby żółw rozprawił się z nią w przeciągu 5 minut. Jeśli coś zostanie, to znak, że następnym razem trzeba zmniejszyć dawkę.
Rozmnażanie
Przypomnienie – żółw ozdobny jest na liście gatunków inwazyjnych, nie rozmnażaj tego gatunku!
Zanim zaczniemy omawiać temat rozmnażania, należy prawidłowo oszacować płeć naszych gadzinek, a dymorfizm płciowy jest dość mocno zaznaczony u dorosłych osobników. Samiec jest o około 1/3 mniejszy od samicy, ma o wiele dłuższe pazury na przednich łapach (nigdy nie należy ich przycinać!!!) oraz dłuższy, bardziej masywny ogon. Plastron samca zazwyczaj jest lekko wklęsły (ułatwia to kopulację). Samica odwrotnie.
Samce dojrzewają do rozrodu w 4-6 roku życia, a samice w 5-10 roku życia.
Żółwie, które chcemy rozmnożyć, koniecznie muszą przezimować (patrz zakładka Zimowanie), gdyż wtedy dojrzewają plemniki i komórki jajowe. Po przebudzeniu stwarzamy pozory nadchodzącej wiosny (stopniowe podwyższanie temperatury i długości oświetlenia), a tym samym pozwalamy naszym gadom osiągnąć najwyższą aktywność płciową. Samiec zazwyczaj jest wcześniej gotowy do zalotów niż samica. Na początku samiec podąża za samicą i gryzie ją po szyi (taka sytuacja trwa zazwyczaj kilka dni), ale do godów dochodzi dopiero wtedy, kiedy samica jest gotowa. Chętna żółwica pierwsza podpływa do samca, wtedy on zaczyna swój taniec godowy – podpływa od przodu do samicy z wyciągniętymi przednimi kończynami. Następnie wykonuje łapkami wibrujące ruchy, a jego pazury mogą dotykać głowy samicy. Samica po chwili robi to samo, co samiec. Po charakterystycznym tańcu samiec wsuwa się na karapaks samicy tak, że ujścia obu kloak znajdują się naprzeciw siebie. Wtedy dochodzi już do kopulacji, która jest zazwyczaj powtarzana jeszcze kilka razy.
Samicy należy stworzyć odpowiednie miejsce i warunki do złożenia jaj, a jest nim odpowiednio przygotowana część lądowa. Do tego celu najlepszym podłożem jest mieszanka piasku z torfem o głębokości ok. 25 cm (na wierzch najlepiej wysypać cienką warstwę bardzo jasnego i drobnego piasku, aby zauważyć, czy samica złożyła już jaja). Przed złożeniem jaj żółwica często odwiedza część lądową i staje się nerwowa. W sypkim i wilgotnym podłożu kopie dołek o głębokości dochodzącej do długości jej pancerza. Samica składa od 2 do 25 jaj. Przyszła mama nie lubi gapiów, dlatego raczej nie mamy szans na uchwycenie momentu składania jaj. Po złożeniu jaj należy je delikatnie odkopać i przenieść do inkubatora, a następnie zakopać. Pamiętajmy, że jaj nie możemy obrócić, gdyż spowoduje to śmierć zarodka (najlepiej oznaczyć flamastrem).
Inkubator pozwala na zachowanie odpowiednich warunków inkubacji. Do zrobienia inkubatora potrzebujemy dwóch pojemników – jeden większy, a drugi mniejszy. Do większego wlewamy wodę i montujemy grzałkę. Mniejszy pojemniczek napełniamy mieszanką torfu i piasku. Pojemniczek ten umieszczamy w większym pojemniku z wodą (uważając, aby woda nie dostała się do tego mniejszego). Całość nakrywamy pokrywą z otworami wentylacyjnymi. Pamiętajmy, że na jaja nie może spaść kropla wody, więc możemy zainstalować jakąś siateczkę zabezpieczającą przed parującą a następnie skraplającą się wodą. Inkubacja powinna przebiegać w temperaturze od 28 do 30 stopni Celsjusza, przy wilgotności powyżej 90%. Inkubacja trwa ok. 60-102 dni, w zależności od temperatury.
Po wykluciu pozostawiamy maluchy jeszcze przez trzy dni w inkubatorze, a następnie można je przenieść do miniaturowego akwaterrarium, gdyż nie mogą przebywać razem ze swoimi rodzicami. W akwaterrarium należy szczególnie dbać o czystość wody! Młode mają około 28-32 mm długości i ważą około 6-8 g. Młode żółwiki karmimy odpowiednio rozdrobnionym pożywieniem, opisanym w zakładce Żywienie.
Uwaga! Aby osiągnąć sukces w rozmnażaniu, należy umieścić w akwaterrarium dorosłe osobniki tego samego gatunku. Samiec rozpoznaje żółwicę po zapachu, a jeśli zbiornik przesiąknięty jest mieszaniną różnych zapachów, to mogą stracić orientację.
Zimowanie
Pozwalamy żółwiom zapadać w sen zimowy tylko wtedy, kiedy chcemy otrzymać potomstwo. W innym przypadku nie ma takiej potrzeby. Po co ryzykować zdrowie, a nawet życie naszego gada? Jeśli żółw nie będzie zimował, kompletnie nic mu się nie stanie i nie wpłynie to w jakikolwiek negatywny sposób na stan jego zdrowia.
Jeżeli jednak zdecydujemy się na sen zimowy, najpierw trzeba udać się do weterynarza w celu odrobaczenia pupila. Zimować pozwalamy tylko i wyłącznie osobnikom dorosłym, zdrowym, w bardzo dobrej kondycji. Osobniki młode lub słabe, chore, po prostu się nie wybudzą.
Trzy do czterech tygodni przed planowanym zimowaniem należy stopniowo skracać dzień (oświetlenie) do ok. 6-8 godzin na dobę. Gada zimujemy w temperaturze od 3 do 6 stopni Celsjusza. Stopniowe skracanie długości dnia musi iść w parze ze stopniowym obniżaniem temperatury oraz podawaniem coraz mniejszej ilości pokarmu. Na 7-10 dni przed planowaną hibernacją zaprzestajemy całkowicie karmienia żółwia. Ma to na celu pozbycie się z przewodu pokarmowego resztek pokarmu, które podczas długiego snu zaczęłyby się psuć i gnić. Do zimowania może posłużyć np. niewielkie akwarium lub plastikowa skrzynia. Głębokość wody powinna być nie mniejsza niż długość skorupy największego żółwia. Pojemnik najlepiej umieścić w ciemnym pomieszczeniu, gdzie temperatura spada poniżej 10 stopni Celsjusza, ale nie dochodzi do zera, czyli w piwnicy. Okres hibernacji powinien wynosić około 3-4 miesięcy. Należy wtedy stale kontrolować temperaturę (zwracając uwagę, żeby nie była zbyt wysoka, bo wtedy żółwik spala za dużo cennej energii), stan zdrowia pupila, a co kilka tygodni wymieniać część wody na świeżą (pamiętając o tym, że musi ona mieć taką samą temperaturę). Po okresie ok. 3 miesięcy możemy stopniowo wybudzać żółwie przez proces zwany dehibernacją, czyli robimy wszystko to samo, tylko w odwrotnej kolejności, stopniowo przywracając poprzednie warunki. Jeżeli zdarzy się, że żółw zacznie się budzić wcześniej, to będzie oznaczać, iż nie zapewniliśmy mu odpowiednich warunków i w takim przypadku powinniśmy przebudzić go do końca.
Żółwie mogą również przezimować w ogrodowych stawkach – oczkach wodnych. Nasze oczko powinno mieć muliste dno i głębokość minimum 2,5 metra. Inaczej nasz żółw na pewno nie przetrwa. Jest to ryzykowny sposób, ale niektórzy go stosują.
Jak się okazuje, prawidłowe zimowanie nie jest proste, a nieumiejętne zimowanie może doprowadzić nawet do śmierci naszego ulubieńca, dlatego przed podjęciem decyzji zastanówcie się po raz kolejny, czy warto…
Choroby
CHOROBY Jest to najmniej przyjemny rozdział w hodowli. Zawsze lepiej przeciwdziałać niż leczyć, a najlepszym sposobem na przeciwdziałanie jest zapewnienie odpowiednich warunków życia naszym gadom. Hodowca powinien codziennie sprawdzać stan zdrowia pupila, co pozwala na wczesne wykrycie choroby, a więc na wcześniejszą (bardziej skuteczną) pomoc.
Doglądając żółwia, należy zwrócić szczególną uwagę na:
- oczy – które powinny być otwarte, błyszczące, bez obrzęków i zanieczyszczeń
- pancerz – który powinien być twardy (u młodych żółwi może być elastyczny, z wiekiem stwardnieje), nie ugiąć się pod naciskiem
- skórę – na której nie powinno być ran, krost ani pasożytów
- naturalne otwory ciała – które powinny być czyste, a odbyt powinien być zamknięty, nie uwypuklający się na zewnątrz
- pozycję podczas pływania – żółw powinien pływać swobodnie z lekko opuszczonym tyłem ciała
- oddech – powinien odbywać się poprzez nos i nie powinien być słyszalny.
Żółw jest bardzo odpornym zwierzęciem, ale jeśli żółw zachoruje, należy oddzielić go od reszty i natychmiast udać się do weterynarza doświadczonego w leczeniu gadów.
Najczęstsze choroby
- przeziębienie – przyczyną przeziębienia są zazwyczaj nieodpowiednie warunki w akwaterrarium: zbyt duża różnica temperatur między wodą a powietrzem, przeciągi, zbyt suche powietrze, przegrzanie, przemarznięcie. Najczęstszymi objawami są: głośny, świszczący oddech, „łapanie” powietrza dziobem, puszczanie bąbelków z nosa, nozdrza pokryte śluzem, kichanie, dziwna – nietypowa pozycja podczas pływania. Niewielkie przeziębienie można spróbować leczyć samodzielnie przez podwyższenie temperatury wody i powietrza, podawanie do pokarmu witamin oraz stosowanie kąpieli w naparze z rumianku (ok. 10 minut dziennie). Natomiast w cięższych przypadkach należy skonsultować się z weterynarzem i zastosować kurację antybiotykową.
- biegunka – przyczyną jest zazwyczaj nieprawidłowa dieta, a objawem śmierdzący, często oddawany kał o wodnistej konsystencji. Leczenie jest proste: 2-3 dniowa głodówka, podanie węgla leczniczego wraz z prawidłową dietą (patrz dział Żywienie).
- zatwardzenie – przyczyną może być nieprawidłowa dieta lub brak ruchu, a objawem opóźnienie lub zatrzymanie procesu oddawania kału. Żeby wyleczyć żółwia, należy zmienić wodę w akwaterrarium, podwyższyć temperaturę, zwiększyć powierzchnię do pływania.
- zatrucie – przyczyną może być podanie zepsutego pokarmu lub jakieś substancje chemiczne (detergenty, środki owadobójcze itp.). Objawia się to przez: wymioty, drgawki, biegunkę, zakłócenia w pływaniu. Do wyleczenia gada niezbędna jest konsultacja z weterynarzem oraz całkowita wymiana wody.
- rany, inne urazy mechaniczne – zazwyczaj są dobrze widoczne, a leczyć należy przez przeniesienie zranionego zwierzaka do suchego akwarium oraz dezynfekcję rany i zastosowanie zasypki do ran.
- krzywica – przyczyną może być zła dieta, brak witamin w pokarmie, brak oświetlenia słonecznego lub promiennika UVB. Objawami są nieregularne przerosty płytek karapaksu tworzące swoiste garby. Schorzenia tego nie da się wyleczyć.
- mięknięcie pancerza – przyczyną jest brak witaminy A oraz brak kontaktu ze słońcem lub promiennikiem UVB, brudna – rzadko zmieniana woda. Objawem jest gumowaty, miękki pancerz. Leczenie polega na naświetlaniu żółwia promiennikiem UVB oraz podawaniu do pokarmu odpowiednich witamin.
- grzybica – przyczyną są niewłaściwe warunki w akwaterrarium (brudna woda itp.), a objawem występowanie białych plam na pancerzu oraz stopniowe gąbczanie płytek rogowych. Leczony zwierzę należy odizolować od innych, a w chore miejsca należy wcierać środek antygrzybiczy oraz jodynę (według zaleceń weterynarza).
- zapalenie oczu – przyczyną mogą być nagłe ochłodzenia, urazy mechaniczne, niewłaściwa dieta, brudna woda i podłoże itp. Objawem jest opuchlizna powiek, zaklejenie oczu wydzieliną ropną, stan zapalny spowodowany niedoborem wit. A. Leczenie polega na częstej wymianie wody oraz wkraplaniu do oczu kropelek przeciw infekcjom (wg zaleceń weterynarza).
- wypadanie odbytnicy – przyczyną mogą być niewłaściwe warunki życia bądź dieta, objawia się to dobrze widoczną, wynicowaną z kloaki na zewnątrz odbytnicą. Wyleczymy gada udając się do weterynarza, który wprowadzi odbytnicę do jamy brzusznej. Po zabiegu należy stworzyć prawidłowe warunki życia dla pupila.
- paraliż – przyczyną może być zatrucie, infekcje w obrębie układu nerwowego lub naturalne zużycie kończyn u starych osobników. Objawami są: bezwładnie zwisające kończyny, brak reakcji przy dotyku, problemy z poruszaniem się. Leczyć powinniśmy przez zwiększenie dawki witamin, temperatury w akwaterrarium, naświetlenie promieniami UV oraz obniżenie poziomu wody, tak aby zwierzę nie utonęło.
- robaczyce – czyli pasożyty wewnętrzne. Leczenie – odrobaczenie gadziny.
Uwagi
Gatunek wpisany na listę inwazyjnych gatunków obcych, więc hodowla jest zakazana!
Opracowanie
Opracowanie kazz
Liczba wyświetleń: 299
Z drugim Trachemysc scripta w jeden duży opis żółwia ozdobnego ? Rozmnażanie zredukować do rozmnażania w naturze. Wiecej o inwazyjnych. Fotki