Myślę, że hodowcy rybek byliby takim pomysłem oburzeni. W chwilach przerwy w swoim szlachetnym gniewie karmiliby oczywiście swoje rybki robaczkami. Czym oczywiście byliby oburzeni hodowcy robaczków. My hodujemy żółwie i powinniśmy być oburzeni gdyby ktoś chciał je wrzucić do terrarium jakiegoś drapieżnika. Więc jeśli chcemy zachować zdrowy rozsądek to
Trzymamy rybki z żółwiami
Wybieram tanie rybki
Godzimy się z faktem, że ich populacja podlega ciągłym zmianom
Humanitaryzm nakazuje, aby miały się gdzie schronić i odpocząć
Nie dziwimy się, że ten leniwy żółw w ogóle się nie rusza mimo, że gupik pływa mu przed nosem (po co i tak „Wielki Żółw” jutro wrzuci stynkę).
Cos jest nie tak z moim żółwiem . Jakoś dziwnie otwiera paszcze i wydłuża szyje jakby chciał zaczerpnąć powietrza . Napręża się przy tym i widać jak się meczy. W momencie łapania powietrza i tego naprężenia powstaje mu takie duże zgrubienie pod ogonem, jakby próbował się wypróżnić. Oprócz tego zupełnie stracił siły. Jest taki wiotki jak go dotykam. Nawet nie próbuje schować się w skorupę, jak robił to dotychczas. Czasami wypluwa z siebie jakaś wydzielinę , jest ona tak jakby zabarwiona krwią . Co mu jest?
Uwaga ten artykuł wymaga sprawdzenia i poprawek. Jeśli uważasz że jestes w stanie sprawdzić ten tekst, napisz do nas.
Uwaga! poszukujemy redaktorów! Jeśli czujesz się na siłach oraz posiadasz chęci pisania o swoich doświadczeniach hodowlanych, rozmnożeniach gatunków, koniecznie skontaktuj się z nami!
Współpracują z nami
Najnowsi subskrybenci witamy serdecznie :)
// nook: sidebar adcode ?>
Wykryto AdBlock! Wyłącz AdBlock, aby kontynuować korzystanie ze strony. Prawy górny róg przeglądarki.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej
Cos jest nie tak z moim żółwiem . Jakoś dziwnie otwiera paszcze i wydłuża szyje jakby chciał zaczerpnąć powietrza . Napręża się przy tym i widać jak się meczy. W momencie łapania powietrza i tego naprężenia powstaje mu takie duże zgrubienie pod ogonem, jakby próbował się wypróżnić. Oprócz tego zupełnie stracił siły. Jest taki wiotki jak go dotykam. Nawet nie próbuje schować się w skorupę, jak robił to dotychczas. Czasami wypluwa z siebie jakaś wydzielinę , jest ona tak jakby zabarwiona krwią . Co mu jest?