Żywienie żółwi lądowych – najczęściej zadawane pytania
Geochelone sulcata – żółw pustynny – gatunek zamieszkujący suche środowiska, który zaadoptował się do diety o wysokiej zawartości błonnika i bardzo niskiej zawartości białka.
Czy w hodowli żółwi lądowych potrzeba dodatkowej suplementacji witaminami i minerałami ?
Dodatki mineralne są polecane ze względu na fakt, że gleby na których trzymamy zwierzęta w niewoli, nie mają identycznego składu do tych, na których żyją one na wolności. Rzadko też żółwie mają tak dużą możliwość wypasania się. W dodatku żółwie na wolności mają dostęp do kilku źródeł wapnia, co w niewoli rzadko się zdarza.
Jeśli chodzi o dodatki witaminowe: gady roślinożerne zaspokajają swoje zapotrzebowanie na witaminę D3 w wyniku działania promieniowania UVB, które uaktywnia sterole w ich skórze; proces ten jest także zależny od odpowiedniego poziomu promieniowanie cieplnego. Na terenie ich naturalnego występowania nie jest to oczywiście problemem, jednak w rejonach położonych bardziej na północ i z większym zachmurzeniem poziom UVB jest po prostu niewystarczający, dlatego poleca się stosowanie dodatków zawierających witaminę D3. Od tej reguły mogą być wyjątki, na przykład sytuacja, gdy stosowane są lampy o dużej wydajności UVB i odpowiednie lampy do wygrzewania. Ogólnie rzecz biorąc stosowanie takich dodatków jest polecane. Poza „prawidłową i dobrze zrównoważoną dietą” dużą rolę odgrywa też środowisko – które w niewoli bardzo trudno jest odwzorować, a czasem jest to wręcz niemożliwe.
Czy żółwie lądowe pozyskują cały potrzebny im wapń z roślin, czy korzystają też z innych źródeł?
Jest powód dla którego stosowanie dodatków, szczególnie wapnia, jest tak istotne. Typowe stężenie minerałów w wielu roślinach konsumowanych przez żółwie lądowe na wolności jest bardzo wysokie. Niektóre typowe przykłady to babki (Plantago sp.) ze stosunkiem Ca : P ponad 20:1 oraz opuncje (Opuntia sp.), u których stosunek ten może wynosić nawet 78:1 (Jarchow, 1984). Wielu hodowców opiera dietę żółwi na warzywach i owocach, które często zawierają niewielkie ilości wapnia oraz nadmiar fosforu (Boyer, 1996). Oczywiście wiele żółwi szuka w naturze dodatkowych źródeł wapnia (Esque, 1994); obserwowano jak spożywały fragmenty muszli ślimaków, kości oraz kamienie z zawartością wapnia. Większość odpowiedzialnych hodowców stosuje pewien poziom suplementów, by upewnić się, że te potrzeby są całkiem zaspokojone. Nie ma żadnego naukowego dowodu, że te subtelne ilości dodatków, np. węglanu wapnia (polecanego przez Tortoise Trust), stanowią jakiekolwiek zagrożenie dla zdrowia. Frye (1991) twierdzi „Nadmiar wapnia jest problemem tylko w kombinacji z nadmiarem witaminy D3”.
Warto zbadać, co dokładnie jedzą lądowe żółwie roślinożerne na wolności. Zwróć uwagę na średni poziom protein, poziom błonnika oraz średni stosunek Ca : P wynoszący 6,4:1
Żywienie |
% Białka |
% Tłuszczu |
% Błonnika |
% CHO |
% Ca |
% P |
% Sucha masa |
Trawa Aristida sp. |
6.3 |
1.5 |
34.8 |
48.7 |
0.59 |
0.09 |
|
Sphaeralcea sp. |
20.4 |
2.4 |
23.2 |
42.3 |
3.34 |
0.31 |
|
Trawa Triodia |
9.7 |
2.0 |
33.7 |
44.4 |
1.01 |
0.08 |
|
Stokłosa (Bromus rubens) |
8.5 |
31.6 |
0.28 |
0.23 |
35.9 |
||
Trawa Bouteloua trifida |
7.6 |
2.3 |
33.0 |
48.4 |
0.61 |
0.10 |
56.9 |
Trawa Muhlenbergia porteri |
7.3 |
1.8 |
36.9 |
48.1 |
0.27 |
0.09 |
|
Erodium cicutarium |
13.5 |
2.8 |
21.2 |
47.0 |
1.95 |
0.33 |
16.4 |
Średnia |
10.5 |
2.1 |
30.6 |
47.0 |
1.15 |
0.18 |
|
Średni stosunek Ca:P = 6.4:1 |
Przystosowane z danych opublikowanych przez Hansen, Johnson i Van Devender, Herpetologica 32:247, 1976.
Poprzez wybieranie roślin, które są stosunkowo bogate w wapń oraz unikanie tych o wysokiej zawartości składników hamujących wchłanianie wapnia, a także ostrożne używanie dodatków bez fosforu, można zapewnić odpowiedni poziom wapnia.
Czy żółwiom lądowym powinno się podawać regularnie owoce?
Problem tkwi w tym, że pojęcie „żółwie lądowe” jest używane w zbyt ogólnym sensie. Tak nie można. Jest wiele różnych gatunków, pochodzących z bardzo się od siebie różniących środowisk i wszystkie mają indywidualne potrzeby. Niektóre gatunki tropikalne regularnie jedzą owoce. Jest to naturalna część ich diety i nie powoduje u nich żadnych problemów – są do niej przystosowane. Dobrym przykładem jest Geochelone carbonaria. Inne gatunki, zazwyczaj pochodzące z bardziej suchych środowisk, rzadko kiedy zjadają owoce w naturze, np. Testudo graeca czy Geochelone sulcata. Gatunki te nie są dobrze przystosowane do trawienia owoców i jeśli je zjedzą, mogą wyniknąć z tego poważne konsekwencje takie jak: biegunka, kolka oraz zaburzenia pH w jelitach (kwasota), które to w ciężkich przypadkach mogą spowodować szybki zgon lub ogólne uszkodzenie ścian jelita. Trzeba być bardzo uważnym podczas czytania rad tak nieścisłych i ogólnych. Zawsze szukaj porad dotyczących gatunków i unikaj tych ogólnych, które są bezużyteczne lub nawet niebezpieczne.
„Według licznych publikacji żółwie lądowe i wodne zjadają różne pokarmy – głównie roślinne, ale na wolności czasem zjadają mięso np. padlinę myszy lub ptaka oraz różne bezkręgowce takie jak świerszcze i dżdżownice. Żółwie wodne żyjące w słodkich wodach są głównie mięsożerne, zjadają ryby i skorupiaki.”
Ostanie cytat kolejne ogromne uogólnienie, w rzeczywistości nieprawidłowe, na co dowodów dostarczają liczne badania i obserwacje w terenie (Hansen, Johnson and Van Devender, 1976, Swingland, 1984, Luckenbach, 1982). Na przykład, nawet żółwie czerwonolice są w przeważającym stopniu roślinożerne – jako już dorosłe osobniki (Clark and Gibbons, 1969). Nie ma żadnych wiarygodnych badań w terenie, które popierałyby pogląd, że w naturze gatunki takie jak Testudo graeca czy Gopherus agassizzi spożywają białko zwierzęce jakiegokolwiek rodzaju jako podstawę diety. Są one roślinożerne, proste. Nie istnieją „liczne publikacje”, które dowodzą, że te gatunki zjadają „padlinę myszy lub ptaka … lub świerszcze” na wolności. Z tego co wiemy nie ma takich publikacji. Stwierdzanie, że żółwie zjadają różne pokarmy jest kompletnie bezsensowne, jak wykazano powyżej. Żółwie lądowe w niewoli zazwyczaj jedzą wszystko, co się im podstawi pod nos. Nie oznacza to jednak, że jest to bezpieczne i właściwe albo że znalazłyby te produkty w naturze. W uproszczeniu – dziecko mogłoby być szczęśliwe na diecie z frytek, burgerów i cukierków – ale to z pewnością nie jest ani zdrowa, ani zbilansowana dieta.
Czy nadmiar błonnika w diecie żółwi lądowych może prowadzić do napęcznienia w przewodzie pokarmowym (wzdęcia) ?
Żółwie o których mowa, to lądowe gatunki roślinożerne, które w naturze pobierają pokarm o bardzo wysokiej zawartości błonnika w porównaniu do zwierząt trzymanych w niewoli. Zostało to potwierdzone przez badania kału. Donoghue i Langenberg (in Mader, 1996) stwierdzają: „Błonnik to problem w żywieniu roślinożernych gadów. Żółwie lądowe na diecie z niską zawartością błonnika (mniej niż około 12% suchej masy) mają rozwolnienie. Chociaż nie zostało to dobrze udokumentowane, dieta z niską zawartością błonnika może także wytworzyć skłonność do wzdęć i/lub biegunki wywołanej mleczanami ze zbyt gwałtownej fermentacji węglowodanów.” Według tych autorów nadmiar błonnika jest daleki od stwarzania problemów. Odchody miękkie i zbyt wodniste są typowym, charakterystycznym objawem, co może potwierdzić każdy kompetentny hodowca, diety bazującej na „sałatkach z supermarketu i owocach”. Jarchow (1984) opublikował szczegółową analizę i porównanie pomiędzy dietą opartą na produktach z supermarketu (sałata, kapusta włoska, boćwina, pomidory, endywia i fasolka), a dietą o zawartości czystego błonnika rozciągającej się od 6,8 do 14,1%. Równoważne analizy typowej dzikiej roślinności wykazały, że zawartość czystego błonnika sięga od 9,3 do 36,9%, ze średnią umiejscowioną dobrze powyżej 20%. Hansen, Van Devender i inni, którzy prowadzili podobne badania, dowiedzieli się, że żółwie lądowe na wolności spożywają roślinność z przeciętną zawartością błonnika wynoszącą ponad 30% suchej masy. Jarchow wywnioskował, że dieta oparta na „produktach z supermarketu” nie daje rady zapewnić odpowiedniego dla roślinożernych żółwi lądowych poziomu czystego błonnika oraz nie może zapewnić odpowiedniego poziomu i stosunku wapnia. My popieramy bez zastrzeżeń tą opinię. Fakty mówią same za siebie.
Czy ostrzeżenia o białku w diecie są przesadzone oraz czy białko jest niezbędne dla życia żółwi lądowych?
Tortoise Trust nigdy nie twierdziło, że białko samo w sobie jest problemem. Twierdzimy, że ilość spożywanego białka musi być regulowana w zależności od gatunku. Niektóre gatunki są wyłącznie roślinożerne. Te zwierzęta przeważnie występują na jałowych terenach, gdzie są zmuszone do oszczędnego gospodarowania wodą i produktami cyklu azotowego (wysokie spożycie białka wymaga dużych ilości wody, by wydalić wyprodukowane pozostałości). Niektóre gatunki są wszystkożerne, zjadają zdobycz zwierzęcą lub padlinę oraz roślinność. Te gatunki występują w środowiskach wilgotnych, gdzie jest lepsza dostępność wody. Inne gatunki mogą być w większości mięsożerne, tak jak żółwie sępie, jaszczurowate i żółwiaki. Nie jest przypadkiem, że te gatunki zamieszkują środowisko wodne (Moyle, 1949). Rzeczą, której nie można zrobić bez poważnych konsekwencji, jest karmienie gatunków przystosowanych do roślinnej diety nisko białkowej, pokarmem o wysokiej zawartości białka. Metabolizm tych zwierząt nie jest po prostu przystosowany do uporania się z wysokim poziomem mocznika we krwi spowodowanym taką dietą. Stuart MacArthur MRCVS, (1996) mówi o tym jasno: „Nienormalnie wysoko białkowa dieta i inne niepożądanie niezbilansowane diety zwykle prowadzą do wysokiego poziomu mocznika i moczanów oraz do zatrzymania płynów. Te mogą się osadzać i podrażniać nerki.” Innym efektem ubocznym będzie szybki i nadmierny wzrost, co wywołuje dodatkowe zapotrzebowanie na wapń. Zwierzę prawdopodobnie rozwinie nieprawidłowe kości i zdeformowany pancerz, możliwe jest także wystąpienie MBD (metaboliczne wyniszczenie kości). Uniknięcie takich sytuacji jest bardzo proste: karm tylko pokarmami przeznaczonymi dla gatunku, który hodujesz. Nie ma i nigdy nie będzie „uniwersalnej diety dla żółwi lądowych”. Wymagania powiedzmy żółwia lamparciego (Geochelone pardalis) są zupełnie inne od wymagań terrapeny karolińskiej (Terrapene carolina), a jeszcze inne wymagania ma żółw śródziemnomorski (Testudo graeca). Trzeba także zrozumieć, że białko występuje w każdym rodzaju pokarmu, różni się tylko jego zawartość i dostępność. Na przykład trawa jest bardzo bogata w białko (dlatego bydło dobrze się na niej wypasa). Nie popełniaj podstawowego błędu kojarząc białko tylko z mięsem. Groch, fasola i inne warzywa są bogate w białko i w niektórych przypadkach mogą go zawierać więcej niż pokarm pochodzenia zwierzęcego.
Czy rośliny strączkowe są „zbyt bogate w białko i mają fatalny stosunek wapnia do fosforu”?
Stwierdzenia na stronie Tortoise Trust nie są ani mylące ani nieścisłe. Opublikowano wiele tabel, które popierają te twierdzenia, włączając aktualne dane USDA. Jedna z bardziej wyczerpujących tabel, sporządzona przez Jenniffer Swofford, jest dostępna w internecie. Ukazują one w sposób decydujący i logiczny, że rośliny strączkowe cechuje negatywny stosunek wapnia do fosforu. Frye (1991) także opublikował bardzo interesujące tabele wskazujące, że rośliny strączkowe mają bardzo niski stosunek Ca : P. Ważnym źródłem danych są tabele MAFF (UK) opracowane przez McCance i Widdowson. Przyjrzyjmy się im bliżej (wartości w mg/100g):
Żywienie |
Wapń
|
Fosfor
|
Stosunek
|
Wynik
|
Fasola “Blackeye Bean” |
81
|
410
|
1:3.45
|
(-)
|
Ciecierzyca |
160
|
310
|
1:14.55
|
(-)
|
Fasola zielona |
36
|
38
|
1:1.05
|
(-)
|
Fasola Mung |
89
|
360
|
1:4.4
|
(-)
|
Fasola czerwona Red Kidney |
100
|
410
|
1:4.1
|
(-)
|
Fasola szparagowa |
33
|
34
|
1:1.03
|
(-)
|
Soja |
240
|
660
|
1:2.75
|
(-)
|
Mange-Tout Peas |
44
|
62
|
1:1.41
|
(-)
|
Groszek |
21
|
62
|
1:6.19
|
(-)
|
Każda z wyszczególnionych w tej tabeli pozycji ma poważnie negatywny stosunek Ca:P i jako takie zupełnie się nie nadają jako normalny składnik żółwiowej diety. Żadna z pozycji nie ma pozytywnego (korzystnego) stosunku.
Dane przytoczone w tego typu tabelach odnoszą się do “surowych” związków chemicznych. Nie oddają one wysokich poziomów kwasów fitynowych i szczawiowych, które także zawierają te warzywa, a które poważnie ograniczają dostępność wapnia w nich zawartego. Tym sposobem praktyczny stosunek zawartości dostępnego wapnia do fosforu jest bardzo ubogi i nawet niższy niż sugerują tabele (a już ten w tabelach jest wystarczająco zły).
Donoghue i Langenberg napisali w bardzo poważanej pozycji weterynaryjnej ‘Reptile Medicine and Surgery’ (Mader, 1996), że groszek jest bogaty w szczawiany oraz że „szczawiany wiążą wapń i inne pierwiastki, hamując ich wchłanianie”. Autorzy ostrzegają przed wysoką zawartością puryn w roślinach strączkowych, sugerując, że nie mają one zastosowania w prawidłowej diecie gadów roślinożernych. Podzielamy tą opinię. Z powodu bardzo niskiej zawartości wapnia oraz wysokiej zawartości kwasu szczawiowego i fitynowego oraz puryn, zupełnie odradzamy rośliny strączkowe do karmienia gadów. Wiemy, że niektóre strony polecają taki pokarm, ale według naszej opinii, popartej naszymi rozległymi badaniami i doświadczeniami oraz bazującej na wielu opublikowanych wynikach analiz chemicznych, sugerujemy że nie są one w żadnej mierze odpowiednie.
Dość powszechnie wiadomo, że rośliny strączkowe znajdują się na szczycie listy warzyw charakteryzujących się wysoką zawartością białka. „Fasola ma najwyższą zawartość białka ze wszystkich komercyjnych nasion” (USDA, 1980). „Najlepsze źródła białka roślinnego to zielony groszek, soczewica, ciecierzyca, kiełki lucerny, fasola mung i wszystkie fasole, fasole kidney, lima, aduki, biała fasola oraz soja” (Michael Klaper, MD writing in Vegan Nutrition). „Chociaż groch jest bogaty zarówno w białko jak i skrobię, zawiera 20-25% CP (clear protein, czyste białko) i 41-54% skrobi, jest zazwyczaj stosowany jako suplement białka” (Erasmus Okine, Beef Nutritionist with the University of Alberta, Canada).
Opracowanie i źródła informacji
Oryginalny tekst A. C. Highfield, tłumaczenie Joanna Rek
Literatura:
Boyer, T. H. (1996) Metabolic Bone Disease, in Mader, 1996.
Clark, D. B. and Gibbons, J. W. (1969) Dietary shift in the turtle Psuedemys scripta from youth to maturity. Copeia 1969:704-706
Esque, T. C. and Peters, E. L. (1994) Ingestion of bones, stones and soil by Desert tortoises. Fish and Wildlife Research 13:105-111.
Frye, Fredric L. (1991) A Practical Guide to Feeding Reptiles. Krieger, FL.
Hansen, R. M., Johnson, M. K. and Van Devender, T.R (1976) Foods of the Desert tortoise Gopherus agazzissi in Arizona and Utah. Herpetologica 32:247-251
Jarchow, J., D.V.M (1984) Veterinary Management of the Desert Tortoise Gopherus agassizzii at the Arizona Desert Museum: A rational approach to diet. Gopher Tortoise Council Proceedings 1984: 83-94
Luckenbach, R.A. (1982) Ecology and Management of the Desert Tortoise. In: Bury (ed) North American Tortoises: Conservation and Ecology. USFWD
MacArthur, S. (1996) Veterinary Management of Tortoises and Turtles. Blackwell Science, Oxford
Mader, D. (1996) Reptile Medicine and Surgery. W.B. Saunders Company
Moskovits, D. K, and Bjorndal, K. (1990) Diet and Food Preferences of the tortoises Geochelone carbonaria and G. denticulata in northwestern Brazil. Herpetologica, 46:207-218
Moyle, V. (1949) Nitrogenous excretion in chelonian reptiles. Biochem. J. 44:581-58
Nagy, K. A. (1998) Energy and water requirements of juvenile desert tortoises in the Mojave Desert. International Conference on Tortoises and Turtles, Cal. State. University.
Pough, F. H. (1992) Recommendations for the Care of Amphibians and Reptiles in Academic Institutions. Nat. Academy Press, Washington, D.C.
Pritchards, P.C.H and Trebbau, P. (1984) The Turtles of Venezuela. SSAR.
Swingland, Dr. I.R (1984) Dietary preferences of free-living chelonians. Symposium on Chelonian Nutrition and Malnutrition.
Liczba wyświetleń: 4948
Zdjęcie konsumującego żółwia by było w sam raz:)